"Ona już wie co za chwilę będzie miała w ustach". Devil Energy ma przeprosić za reklamę energetyka

Polska
"Ona już wie co za chwilę będzie miała w ustach". Devil Energy ma przeprosić za reklamę energetyka
Facebook/DevilEnergy

Sąd Okręgowy w Legnicy orzekł, że reklama napoju energetycznego Devil Energy Drink narusza dobre obyczaje i zakazał jej rozpowszechnia. Reklama przedstawiała klęczącą przed mężczyzną kobietę oraz hasło "ona już wie, co za chwilę będzie miała w ustach".

Wyrok w tej sprawie zapadł w wydziale gospodarczym Sądu Okręgowego w Legnicy.

 

Producent napojów energetycznego Devil Energy Drink został pozwany przez Stowarzyszenie Twoja Sprawa, które zajmuje się zwalczaniem reklam naruszających dobre obyczaje w obrocie gospodarczym, w szczególności tych, które uprzedmiotawiają wizerunek kobiet.

 

Przeprosiny i 60 tys. zł na rzecz fundacji

 

Jak powiedział w środę rzecznik SO w Legnicy, sędzia Jarosław Halikowski, sąd nakazał producentowi napoju Devil Energy Drink zaniechania nieuczciwej konkurencji polegającej na rozpowszechnianiu reklamy zawierającej hasło "ona już wie, co za chwilę będzie miał w ustach".

 

Sąd nakazał również stronie pozwanej opublikowanie oświadczenia o treści "(...) producent napoju Devil Energy Drink oświadcza, że reklama tego napoju zawierająca hasło »ona już wie, co za chwilę będzie miała w ustach« zawierała treści naruszające dobre obyczaje i uprzedmiotowiała wizerunek kobiety. Zarząd spółki wyraża ubolewanie z powodu produkcji tej reklamy (...)".

 

Sędzia Halikowski poinformował, że sąd orzekł również, że strona pozwana ma zapłacić 60 tys. zł na rzecz Fundacji "Dla Polonii".

 

Precedensowy wyrok

 

Zdaniem Izabeli Karskiej ze Stowarzyszenia Twoja Sprawa, wyrok legnickiego sądu jest precedensowy. Roszczenia Stowarzyszenia opierały się na art. 16 ust. 1 pkt 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, który stanowi, iż czynem nieuczciwej konkurencji jest m.in. reklama sprzeczna z dobrymi obyczajami i uchybiająca godności człowieka.

 

- Ustawa, na którą się powołujemy, jest wykorzystywana głównie przez przedsiębiorców. Problem polega na tym, że sami przedsiębiorcy nie chcą angażować się w spór sądowy z innym przedsiębiorcą tylko po to, by dla zasady zwalczać reklamy uchybiające godności człowieka, uprzedmiotawiające wizerunek kobiet lub naruszające w inny sposób dobre obyczaje - powiedziała Karska.

 

Wyrok jest prawomocny.

 

PAP

mr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie