Białystok: zgwałcono 14-latkę. Zatrzymano 18-latka, ale nie wiadomo, czy ma związek ze sprawą

Polska
Białystok: zgwałcono 14-latkę. Zatrzymano 18-latka, ale nie wiadomo, czy ma związek ze sprawą
Polsat News/zdj.ilustracyjne

Prokuratura w Białymstoku prowadzi śledztwo w sprawie zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem osoby małoletniej. Do zdarzenia miało dojść we wtorek po południu w pobliżu bloków przy ul. Wyszyńskiego. Godzinę później patrol straży miejskiej, wezwany przez mieszkańców osiedla, zatrzymał nietrzeźwego, zakrwawionego 18-latka. Na razie nie wiadomo, czy zatrzymanie ma związek z gwałtem.

Policja i prokuratura nie udzielają żadnych informacji o gwałcie na nastolatce. Wiadomo jedynie, że miało do niego dojść w pobliżu bloków w miejscu gęsto zadrzewionym.

 

Strażnicy miejscy wezwani przez mieszkańców skarżących się na to, że ktoś się głośno zachowuje zobaczyli siedzącego na ławce młodego mężczyznę. Miał poranione, zakrwawione dłonie. Okazało się, że ma przy sobie nóż kuchenny. 18-latek był spokojny do momentu, gdy strażnicy zaczęli zakuwać go w kajdanki. Wówczas stał się agresywny i zaczął się wyrywać. Na miejsce wezwano policję. Badanie alkomatem wykazało, że młody mężczyzna był nietrzeźwy.

 

Jak ustalono później. 18-latek ukradł nóż ze sklepu. Gdy pracownik usiłował go zatrzymać, nastolatek poturbował go i uciekł. 


Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe prowadzi śledztwo w dwóch kierunkach. Jeden dotyczy gwałtu ze szczególnym okrucieństwem na osobie małoletniej, natomiast drugi kradzieży rozbójniczej. 


W czwartek policja ma przesłuchać nastolatka. Za gwałt grozi co najmniej 5 lat więzienia.

 

Kurier Poranny, polsatnews.pl

nro/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie