Mural z wizerunkiem Hitlera na garażu w Katowicach. "Nie wiadomo - płakać czy wymiotować"
Policja szuka autora lub autorów malowidła na ścianie garażu w katowickim Nikiszowcu. Przedstawiało wizerunek Adolfa Hitlera opatrzony cytatem z "Mein Kampf". Mural zamalowano, a władze miasta poinformowały policję o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Napis na ścianie garażu głosił: "Gdziekolwiek sięgnie nasz triumf, zawsze będzie jedynie punktem wyjścia do nowej walki". Była też flaga nazistowskich Niemiec z wpisaną w środku literą "R" - symbolem Ruchu Chorzów.
Malowidło zauważył performer Dariusz Fodczuk. - Wracam sobie tędy z lasu i widzę coś, co stawia w osłupienie. Nie wiadomo, co robić, czy śmiać się, płakać, czy wymiotować - powiedział Polsat News.
Policja otrzymała zgłoszenie w tej sprawie w niedzielę. Przesłuchała kilka osób, w tym m.in. właściciela garażu, który nie złożył wniosku o ściganie, ale zobowiązał się do usunięcia malunku.
"Potępiamy wszelkie zachowania o podłożu faszystowskim i rasistowskim"
Sprawą zajmuje się także Prokuratura Rejonowa Katowice-Północ.
Od muralu odcinają się władze Ruchu Chorzów. Zdaniem rzecznika klubu Witolda Jajszczoka, jest "wielce prawdopodobne, ale nie pewne, że autorem tego dzieła był sympatyk Ruchu".
- Możemy tylko ubolewać z powodu takiego zachowania, bo nie mamy żadnego wpływu na postępowanie pojedynczych osób uważających się za naszych kibiców. Jako klub potępiamy wszelkie zachowania zarówno o podłożu faszystowskim, jak i rasistowskim, czemu zresztą nie raz dawaliśmy już wyraz - dodał w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim".
Polsat News, "Dziennik Zachodni"
Czytaj więcej
Komentarze