"Gigantyczna kompromitacja". Niesiołowski o zarzutach za zawieszenie banera na pomniku Kaczyńskiego
Zarzut znieważenia pomnika usłyszał mężczyzna, który w Białej Podlaskiej zawiesił baner w kształcie koszulki z napisem "konstytucja" na pomniku Lecha Kaczyńskiego. Zdaniem gościa programu Tak czy Nie", Stefana Niesiołowskiego z UED-PSL policja kompromituje się szukaniem ludzi, którzy nie robią nic złego.
67-letniemu mężczyźnie grozi kara grzywny lub ograniczenia wolności. Policjanci przyszli do jego domu o godz. 6:30 rano.
- Pomniki Lecha Kaczyńskiego dzisiaj, to są takie pomniki PiS-owskiej dominacji nad Polską i one są słusznie w jakiś tam sposób "zaczepiane". Słowo "konstytucja" dzisiaj jest przez władzę znienawidzone, tak jak przez komunistów słowo "solidarność". I wieszanie słowa "konstytucja" oznacza, że ci ludzie nie są entuzjastami PiS-u. Ja w tym nie widzę nic złego, poza gigantyczną kompromitacją policji, która łapie tych ludzi, prześladuje ich, nęka - przekonywał Stefan Niesiołowski.
Zupełnie innego zdania był politolog, prof. Kazimierz Kik, dla którego takie "happeningi" są naruszeniem porządku publicznego.
- Czy wieszanie koszulek na pomniku Lecha Kaczyńskiego jest naruszeniem porządku publicznego? Dla mnie tak. Jeżeli naruszamy dobro publiczne w sposób niezgodny z przeznaczeniem tego pomnika, naruszamy czyjeś uczucia, czyjeś wrażliwości. Oczywiście nie liczymy się z tym, bo liczą się nasze uczucia, chcemy zrobić happening - argumentował prof. Kik, politolog z Uniwersytetu J. Kochanowskiego w Kielcach.
Dotychczasowe odcinki programu "Tak czy Nie" można obejrzeć tutaj.
polsatnews.pl
Czytaj więcej