Niki Lauda po przeszczepie płuc. Były mistrz świata Formuły 1 zlekceważył grypę
Trzykrotny mistrz świata Formuły 1 Austriak Niki Lauda znajduje się w poważnym stanie w szpitalu w Wiedniu. Niemieckie i austriackie media poinformowały, że 69-letni legendarny kierowca przeszedł przeszczep płuc. Podczas urlopu na Ibizie zachorował na grypę, której nie potraktował poważnie. Kilka dni spędził na oddziale intensywnej terapii szpitala w Wiedniu, a jego stan pogarszał się.
Niki Lauda od ponad tygodnia znajduje się w szpitalu. Trafił tam prosto z urlopu na Ibizie. Według gazety "Oesterreich" zachorował za granicą na jedną z odmian grypy, którą początkowo "nieco zlekceważył".
Kiedy stan zdrowia byłego kierowcy wyścigowego, a obecnie przedsiębiorcy i właściciela linii czarterowej Lauda Air zdrowia się pogorszył, legendarny kierowca, a obecnie m.in. współwłaściciel i dyrektor zarządzający linii lotniczej, został przetransportowany na leczenie do Wiednia.
Tam przez kilka dni przebywał na oddziale intensywnej terapii. Później jego stan się poprawił, ale w czwartek znów uległ pogorszeniu.
Jak poinformowali przedstawiciele szpitala w Wiedniu, na prośbę rodziny, chcącej zachować w tych chwilach prywatność, nie są podawane dalsze szczegóły.
W oświadczeniu zamieszczonym na stronie szpitala podano, że przeszczep płuc został przeprowadzony pomyślnie.
Lauda jako kierowca Ferrari dwa razy w 1975 i 1977 zdobył tytuł mistrzowski, a po raz trzeci w 1984 roku, gdy był kierowcą McLarena. W 1976 roku uczestniczył w bardzo poważnym wypadku, został wówczas dotkliwie poparzony, uszkodził sobie również płuca. Po sześciu tygodniach wrócił jednak do rywalizacji. Karierę sportową zakończył w 1985 roku.
W późniejszych latach, w konsekwencji wspomnianego wypadku, miał dwie transplantacje nerki - w 1997 i 2005 roku.
W 2013 roku powstał film pt. "Wyścig", opowiadający historię słynnej rywalizacji pomiędzy Laudą i Brytyjczykiem Jamesem Huntem.
Niki Lauda przeszedł udaną operację przeszczepienia płuca. Stan trzykrotnego mistrza świata jest poważny. To prawdziwy twardziel, oby wygrzebał się z tego #ElevenF1
— Mikołaj Sokół (@SokolimOkiem) 2 sierpnia 2018
"Nasze myśli są z Nikim i jego rodziną" - napisał na Twitterze Toto Wolff, dyrektor wykonawczy zespołu Mercedes-AMG w Formule 1, również były kierowca wyścigowy. "Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia" - napisał.
Toto: "Although we should enjoy the start of our summer holidays this evening, none of us at Mercedes will pretend that we feel happy - our thoughts are rather with Niki, Birgit and the Lauda family..." (1/3) pic.twitter.com/ivnDtn0E2T
— Mercedes-AMG F1 (@MercedesAMGF1) 3 sierpnia 2018
Toto: "The world knows Niki as an #F1 legend with incredible power and resilience. For all of us at Mercedes he is our chairman, our mentor and our friend. We have missed him by our side in Hockenheim and Hungary, and can’t wait to have him back with us..." (2/3) pic.twitter.com/qGWT2DVkW6
— Mercedes-AMG F1 (@MercedesAMGF1) 3 sierpnia 2018
Toto: "The recovery he faces is not a race. But I’m sure he will soon be telling every nurse and doctor that he has had enough of hospital. We wish him a safe and speedy recovery - in that order - and send all our positive energy to him and his family. I miss you my friend" (3/3) pic.twitter.com/8TnFUVVObP
— Mercedes-AMG F1 (@MercedesAMGF1) 3 sierpnia 2018
PAP
Czytaj więcej