Niki Lauda po przeszczepie płuc. Były mistrz świata Formuły 1 zlekceważył grypę

Moto
Niki Lauda po przeszczepie płuc. Były mistrz świata Formuły 1 zlekceważył grypę
commons.wikimedia.org/Waerfelu/CC BY 3.0
Na zdjęciu: Niki Lauda w 2011 roku w Wiedniu.

Trzykrotny mistrz świata Formuły 1 Austriak Niki Lauda znajduje się w poważnym stanie w szpitalu w Wiedniu. Niemieckie i austriackie media poinformowały, że 69-letni legendarny kierowca przeszedł przeszczep płuc. Podczas urlopu na Ibizie zachorował na grypę, której nie potraktował poważnie. Kilka dni spędził na oddziale intensywnej terapii szpitala w Wiedniu, a jego stan pogarszał się.

Niki Lauda od ponad tygodnia znajduje się w szpitalu. Trafił tam prosto z urlopu na Ibizie. Według gazety "Oesterreich" zachorował za granicą na jedną z odmian grypy, którą początkowo "nieco zlekceważył".

 

Kiedy stan zdrowia byłego kierowcy wyścigowego, a obecnie przedsiębiorcy i właściciela linii czarterowej Lauda Air zdrowia się pogorszył, legendarny kierowca, a obecnie m.in. współwłaściciel i dyrektor zarządzający linii lotniczej, został przetransportowany na leczenie do Wiednia.

 

Tam przez kilka dni przebywał na oddziale intensywnej terapii. Później jego stan się poprawił, ale w czwartek znów uległ pogorszeniu.

 

Jak poinformowali przedstawiciele szpitala w Wiedniu, na prośbę rodziny, chcącej zachować w tych chwilach prywatność, nie są podawane dalsze szczegóły.

 

W oświadczeniu zamieszczonym na stronie szpitala podano, że przeszczep płuc został przeprowadzony pomyślnie.

 

Lauda jako kierowca Ferrari dwa razy w 1975 i 1977 zdobył tytuł mistrzowski, a po raz trzeci w 1984 roku, gdy był kierowcą McLarena. W 1976 roku uczestniczył w bardzo poważnym wypadku, został wówczas dotkliwie poparzony, uszkodził sobie również płuca. Po sześciu tygodniach wrócił jednak do rywalizacji. Karierę sportową zakończył w 1985 roku.

 

W późniejszych latach, w konsekwencji wspomnianego wypadku, miał dwie transplantacje nerki - w 1997 i 2005 roku.

 

W 2013 roku powstał film pt. "Wyścig", opowiadający historię słynnej rywalizacji pomiędzy Laudą i Brytyjczykiem Jamesem Huntem.

 

 

"Nasze myśli są z Nikim i jego rodziną" - napisał na Twitterze Toto Wolff, dyrektor wykonawczy zespołu Mercedes-AMG w Formule 1, również były kierowca wyścigowy. "Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia" - napisał.

 

 

 

PAP

hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie