Autobus nr 666 do Helu. Prawicowy portal żąda zmiany numeru, bo "to satanistyczna propaganda"
"Wzywamy władze PKS Gdynia do przemyślenia swojej polityki i zmiany numeru linii. Jeżeli tak się nie stanie, prosimy o interwencję stosowne organy państwa polskiego" - napisał portal fronda.pl. Zdaniem redaktorów wakacyjna linia autobusowa nr 666 do Helu "godzi w chrześcijański porządek państwa". Jak mówi nam przedstawiciel PKS Gdynia, linia ma "numer jak każdy inny". - Nie demonizujmy - dodaje.
Autobus linii nr 666 kursuje między Dębkami a Helem od 12 lat. Przedstawiciele PKS powiedzieli nam, że numer jest w pewnym sensie przypadkowy.
- Wszystkie linie w naszej sieci komunikacyjnej są numerowane dla ułatwienia odczytywania rozkładów jazdy przez podróżnych. Linie w powiecie puckim są z zakresu numeracji od 650 do 669, to jest dwadzieścia numerów. Chcąc nie chcąc, któryś z tych numerów musiał przypaść trasie do Helu. Padło na sezonową, wakacyjną linię, która kursuje tylko przez dwa miesiące w roku - lipcu i sierpniu - powiedział polsatnews.pl Bartosz Milczarczyk z PKS Gdynia.
Dodał, że jeśli ktoś kojarzy linię z kierunkiem "do piekła", to na pewno nie przewoźnik.- Jesteśmy w Polsce, jeździmy do Helu, nie do piekła - dodał.
"Szatańska głupota"
"Na Helu od lat obecna jest gorsząca propaganda antychrześcijańska, w gruncie rzeczy - wprost satanistyczna" - przekonuje fronda.pl.
Autor artykułu podkreśla, że autobusem o numerze 666 dojechać można "na Hel(l), czyli do piekła". "Niby niewinny żart, ale trudno nie uznać w nim złośliwej inspiracji, nazywając rzeczy po imieniu - diabelskiej" - ocenia.
"Sam autobus linii 666 jadący na Hel nikogo do piekła nie wpędzi. Wywołuje jednak niepoważne uśmieszki. Jest niewielką kroplą, która w połączeniu z dziesiątkami czy setkami innych obecnych w przestrzeni publicznej elementów satanistycznych sprawia, że grozę śmierci duszy i oddzielenia od miłości Boga traktuje się mniej serio" - przekonuje autor.
"Wierzchołek góry lodowej"
Fronda.pl wezwała władze PKS Gdynia do "przemyślenia swojej polityki i zmiany numeru linii na inny".
"Jeżeli tak się nie stanie, to prosimy o interwencję stosowne organy państwa polskiego. Linia autobusowa 666 kursująca na Hel, mówiąc krótko i dosadnie, godzi w chrześcijański porządek państwa polskiego i jego fundamenty, a stąd - w dobro nas wszystkich. Podkreślamy jednak - to tylko wierzchołek góry lodowej znacznie głębszego problemu" - podsumował portal.
"Ta trasa coś w sobie ma"
Przedstawiciel PKS Gdynia odpowiadając na apel Frondy, odparł: - Tak, połączenie zawiesimy, z końcem letnich wakacji szkolnych, jak co roku.
- Spotykamy z bardzo pozytywnym odzewem ze strony pasażerów, naprawdę nie można się doszukiwać drugiego dna. Mogę podpowiedzieć, że niedaleko, bo w Gdyni, o ironio jeździ autobus bezpośredni ze szpitala na cmentarz. W Poznaniu jeździ autobus o numerze też dwuznacznie odbieranym - 69 i nikt z tego powodu nie czuje się urażony - skomentował Milczarczyk.
- To numer jak każdy inny - dodał. - Jeździmy tym autobusem po drodze wojewódzkiej nr 216. Możemy się zagłębiać w liczby dalej i szukać, skąd wzięło się 216. To 6x6x6 - znowu pojawiają się trzy szóstki na tym samym odcinku trasy. Widocznie ta trasa coś w sobie ma - stwierdził przedstawiciel PKS Gdynia.
I podsumował: nie demonizujmy.
fronda.pl, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze