Mogło skończyć się tragicznie, skończyło się mandatem. Bo nad morze się spieszył
Patrol grudziądzkiej "drogówki" zatrzymał na drodze krajowej nr 16 kierowcę, który mimo bardzo złych warunków pogodowych postanowił wyprzedzić inne samochody na zakręcie, na podwójnej ciągłej. 20-latek w Volkswagenie Golfie tłumaczył, że spieszy się nad morze na wakacje.
Funkcjonariusze z Grudziądza patrolowali we wtorek drogę krajową nr 16 nieoznakowanym radiowozem z wideorejestratorem. Warunki w tym czasie były złe, padał ulewny deszcz, co powodowało, że nawierzchnia jezdni była bardzo śliska.
Po godz. 9 we wsi Rogóźno Wieś (woj. kujawsko-pomorskie) radiowóz oraz jadący przed nim inny samochód wyprzedził zdecydowanie szybciej jadący VW Golf. Kierowca wykonał manewr w miejscu zabronionym, na łuku drogi, nie mając do tego dostatecznej widoczności.
Okazało się, że volkswagenem kieruje 20-letni mężczyzna, który wraz z kolegą jechał na wakacje nad morze. Kontrola zakończyła się mandatem.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze