Posłanka PiS chce zwalczać wulgaryzmy na meczach reprezentacji. "Transmisje oglądają dzieci"
Poseł Barbara Bubula (PiS) zwróciła się do ministra sportu i turystyki Witolda Bańki ws. "rynsztokowego języka" używanego przez zawodników i trenerów reprezentujących Polskę. Posłanka PiS zapytała ministra co zamierza zrobić z wulgaryzmami na boiskach i co zrobić, aby sport "nie był wzorcem niewłaściwych zachowań".
W swojej interpelacji parlamentarzystka Prawa i Sprawiedliwości odniosła się do zachowania trenera reprezentacji siatkarek podczas międzynarodowego spotkania z Niemkami podczas turnieju Ligi Narodów siatkarek w Bydgoszczy. Polki wygrały spotkanie 3:1. Posłanka pomyliła jednak daty spotkań. 7 czerwca nasze reprezentantki grały już z Belgijkami - także to spotkanie Polki wygrały 3:1.
Zdaniem Bubuli zachowanie selekcjonera podczas spotkania z Niemkami miało być niewłaściwe.
Trener Nawrocki krzyczał. "Ordynarne przekleństwa"
"W trakcie meczu polskiej reprezentacji narodowej kobiet w siatkówce z reprezentacją Niemiec 7 czerwca 2018 roku, trener kadry Jacek Nawrocki krzyczał na reprezentantki Polski używając m.in. słów "k...a" i "ch...wa gra". Dodam, że czynił tak nie po raz pierwszy" - poinformowała posłanka w interpelacji skierowanej do ministra sportu.
Bubula zaznaczyła, że wulgaryzmy dotyczą także innych dyscyplin, które są oglądane przez dzieci i młodzież. "Trenerzy i zawodnicy nagminnie używają ordynarnych przekleństw. Dotyczy to również trenerów zagranicznych, którzy klną po włosku czy angielsku, co komentatorzy kwitują z satysfakcją poliglotów" - dodała Bubula.
Język reprezentantów "nośnikiem zgorszenia"
Posłanka chce dowiedzieć się od ministra, czy resort w ramach nadzoru zajmuje się problemem "rynsztokowego" języka reprezentantów Polski.
"Jeśli nie, to co zamierza Pan Minister by sport nie był nośnikiem zgorszenia i wzorcem niewłaściwych zachowań?" - napisała w interpelacji Bubula. Posłanka złożyła interpelacje w Kancelarii Sejmu 13 czerwca.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze