Zamieszki w Paryżu po finale mistrzostw świata. Zdemolowane sklepy, spalone samochody
Kibice w Paryżu, świętujący zdobyty przez Francuzów tytuł mistrzów świata, starli się z policją. W stronę funkcjonariuszy poleciały m.in. race i płyty chodnikowe. Mundurowi odpowiedzieli gazem łzawiącym i armatkami wodnymi. Tłum podpalał samochody i demolował sklepowe witryny. Jedna osoba została poważnie ranna.
W niedzielę Francja pokonała Chorwację 4:2 w finale mistrzostw świata w Rosji.
Na ulicach Paryża świętowały setki tysięcy Francuzów. Bezpieczeństwa pilnowało ok. 4 tys. funkcjonariuszy. W niektórych miejscach francuskiej stolicy m.in. przy Polach Elizejskich, feta zmieniła się w zamieszki.
Chuligani demolowali samochody i okradali sklepy. Rzucali w stronę policjantów petardy, race, butelki i krzesła.
Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego i armatek wodnych.
Do starć z policją doszło także w innych francuskich miastach, m.in. Lyonie i Nicei.
Violence à Juan les Pins... #Multiculturalisme #FRACRO pic.twitter.com/CVBY6UH9fq
— Audrey 🇫🇷 (@AudreyRN_) 15 lipca 2018
Very unfortunately, the pillaging of shops around the Champs-Elysées has led to riot police intervening. The greatest tragedy when a small number detract from something so beautiful such as the events of today. pic.twitter.com/eCmEcq0pZI
— Get French Football News (@GFFN) 15 lipca 2018
DIRECT - Très violents affrontements en cours sur les Champs Elysées pic.twitter.com/n1NftUI82d
— Clément Lanot (@ClementLanot) 15 lipca 2018
Une trentaine de jeunes ont cassé et pillé dimanche soir le Drugstore Publicis des Champs-Elysées, à Paris, où des centaines de milliers de personnes fêtent la victoire française à la Coupe du monde #AFP pic.twitter.com/J4cTs95BnW
— Agence France-Presse (@afpfr) 15 lipca 2018
leparisien.fr
Czytaj więcej