"Budowa jest realizowana zgodnie z pozwoleniem". Powiatowi inspektorzy o "zamku" w Puszczy Noteckiej

Budowa trwa od kilku lat, a realizuje ją prywatny inwestor. Sprawa ujrzała światło dzienne po tym, jak jeden z vlogerów wypuścił drona, a filmy, które zarejestrował, opublikował w internecie. Wtedy okazało się, że na sztucznej wyspie powstaje sporych rozmiarów budynek. 

"Wszystko zgodnie z pozwoleniem"

Pierwsze kontrole zostały przeprowadzone we wtorek przez urzędników z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Obornikach. Kontrola dotyczyła dokładnego kształtu i wielkości budowli. Urzędnicy stwierdzili, że wszystko jest zgodne z planem.

- Budowa jest zrealizowana zgodnie z pozwoleniem na budowę. Tak naprawdę jest to duży plac budowy, wszystkie nagrania pokazują, że ta budowa jest większa, bo jest z placem budowy, a on zostanie przywrócony do postaci, jakiej miał być przy pozwoleniu w ciągu miesiąca od ukończenia budowy - powiedział Polsat News Andrzej Okpisz, wicestarosta Obornicki. Podkreślił, że "wszystko się zgadza, wszystko jest zgodnie z pozwoleniem". 

Budową zainteresowało się także Centralne Biuro Antykorupcyjne. We wtorek kontrolerzy CBA prowadzili czynności analityczno-sprawdzające w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu (RDOŚ).

14 pięter i 50 mieszkań

Jak informuje reporter Polsat News Artur Adamczak, stojąc przed budynkiem nie ma możliwości, by go zobaczyć. Wokół "zamku" są gęsto posadzone drzewa. Wzniesiono również wysoki płot.

Budynek powstający na wyspie na jeziorze Stobnica w sercu Puszczy Noteckiej ma liczyć 14 nadziemnych kondygnacji i będzie miał kilkudziesięciometrową wieżę. W obiekcie znaleźć się ma blisko 50 mieszkań; na stałe w budynku mieszkać ma ok. 100 osób i 10 osób obsługi. Inwestorem jest poznańska spółka D.J.T.

Polsat News, polsatnews.pl

WIDEO: "Politycy tracą władzę w prokuraturze". Politycy komentują decyzje Adama Bodnara