Chorwacki obrońca krzyknął "Sława Ukrainie". FIFA wszczęła postępowanie

Świat
Chorwacki obrońca krzyknął "Sława Ukrainie". FIFA wszczęła postępowanie
PAP/EPA/FRIEDEMANN VOGEL

- Międzynarodowa Federacja Piłkarska wszczęła postępowanie przeciwko chorwackiemu obrońcy Domagojowi Vidzie, który zwycięstwo swojej drużyny nad Rosją w ćwierćfinale mistrzostw świata miał zadedykować Ukrainie.

Po sobotnim meczu w Soczi pojawiło się w internecie nagranie wideo, na którym Vida krzyczy: "Sława Ukrainie". Filmik zamieścił były reprezentant Chorwacji Ognjen Vukojevic. Obaj w przeszłości występowali w Dynamie Kijów.

 

 

"Sława Ukrainie" było hasłem m.in. Euromajdanu, ruchu społecznego przeciwników prorosyjskiego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza, odsuniętego od władzy w lutym 2014 roku. Wkrótce potem Rosjanie zajęli Krym, a na wschodniej Ukrainie wybuchły walki z separatystami, które pochłonęły do tej pory ponad 10 tys. ofiar śmiertelnych.

 

Jeden z deputowanych do Dumy, Dmitrij Swiszczow, zażądał od FIFA ukarania federacji chorwackiej. "Tego typy akty powinny być karane. Hasła polityczne, nacjonalistyczne i rasistowskie nie mogą mieć miejsca podczas mistrzostw świata" - powiedział agencji RIA Nowosti.

Ze swojej strony Vida zapewnił, że nie miał nic złego na myśli. "Uwielbiam Rosjan, to był tylko żart" - powiedział.

 

Vida strzelił gola w dogrywce meczu z Rosją, ale gospodarze doprowadzili do wyrównania 2:2. W konkursie karnych zwyciężyli Chorwaci 4-3, a jedną z "jedenastek" wykorzystał Vida.

 

W półfinale mistrzostw świata Chorwacja zmierzy się w środę z Anglią.

 

PAP, fot. PAP/EPA/FRIEDEMANN VOGEL

nro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie