Nowe pociągi warszawskiej SKM: klimatyzowane, z internetem, ale bez toalet

Pociągi nowej generacji firmy PESA to największy dotychczasowy zakup warszawskiej spółki Szybka Kolej Miejska. Za 310 mln zł na tory wyjadą wagony wyposażone m.in. w monitoring, ładowarki USB, sieć Wi-Fi. Przewoźnik nie zapewnił jednak pasażerom toalet, bo wolał więcej miejsc dla pasażerów. - Przy pilnej potrzebie nikomu nie jest potrzebne wi-fi - komentują internauci.

Spółka Szybka Kolej Miejska podpisała w maju umowę na kupno nowych pociągów bydgoskiej firmy PESA. Pierwsze pojazdy typu "Elf" mają wjechać na stołeczne tory w ciągu dwóch lat. Pozostałe mają zostać przekazane do końca 2023 roku.

Przewoźnik deklaruje, że dzięki temu uruchomi nowe połączenia m.in. do Piaseczna i Ożarowa Mazowieckiego, a nowe składy mają być dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych, wyposażone w system informacji pasażerskiej, a nawet defibrylatory.

"Zbędne wyposażenie"

Choć lista udogodnień, w tym bezpłatnego dostępu do internetu, jest długa, internautów oburza brak toalet w pociągach, które mają kursować na coraz dłuższych trasach.

- To zupełnie niewiarygodne, żeby w pociągu nie było WC - komentuje czytelniczka TuStolica.pl. - Przy pilnej potrzebie nikomu nie jest potrzebne wi-fi! - podkreśla inny internauta.

Szybka Kolej Miejska traktuje toalety jako zbędne wyposażenie; nie ma ich żaden z obecnych składów, choć konkurencyjne dla SKM Koleje Mazowieckie mają wc w swoich pociągach. Internauci zwracają też uwagę, że toalet nie ma także na większości peronów warszawskiej kolei miejskiej.

- Z uwagi na aglomeracyjny charakter połączeń obsługiwanych przez pociągi SKM oraz związaną z tym konieczność zapewnienia jak największej liczby miejsc dostępnych dla pasażerów, obecnie nie przewidujemy w nich montażu toalet - argumentuje Kamil Migała, rzecznik SKM.

Z niecodziennym problemem spotkała się natomiast trójmiejska SKM. Dwa dorosłe łabędzie i siedem młodych usadowiło się na trasie, skutecznie blokując dojazd mieszkańców Kaszub do Trójmiasta. Ptasia rodzina nie reagowała na próby jej odgonienia, a przenoszona w inne miejsce, po chwili wracała na tory.