Usiłował wciągnąć do auta 11-latkę. Jej tata wyznaczył nagrodę za pomoc w ujęciu napastnika

Polska
Usiłował wciągnąć do auta 11-latkę. Jej tata wyznaczył nagrodę za pomoc w ujęciu napastnika
Polsat News

Do próby porwania dziecka doszło w Ostrowcu Świętokrzyskim. 11-latka wracała w czwartek około godz. 17:30 ze szkoły do domu. W pobliżu przejścia dla pieszych przy ul. Bałtowskiej zatrzymał się samochód, z którego wysiadł około 40-letni mężczyzna. Próbował namówić dziewczynkę, żeby wsiadła do jego auta, a gdy się nie zgodziła, usiłował ją wciągnąć siłą. Dziecko uratował przypadkowy przechodzień.

Mężczyzna próbował obezwładnić napastnika, ale udało mu się wyrwać; wsiadł do samochodu i odjechał. 11-latka o zdarzeniu opowiedziała rodzicom, którzy zawiadomili policję.

 

- Potwierdzam, że doszło do próby wciągnięcia do samochodu 11-letniej dziewczynki - powiedział portalowi ostrowiecnews.pl sierż. sztab. Sylwester Kaniewski z policji w Ostrowcu Św.

 

Mężczyzna z "irokezem" i kolczykami

 

Policjanci opublikowali rysopis poszukiwanego. To mężczyzna w wieku ok. 40 lat, szczupłej budowy ciała, wysoki, włosy czarne, "postawione na irokeza". W lewym uchu i w lewej brwi miał mieć kolczyki.

 

Nie ustalono, jakiej marki samochodem poruszał się napastnik. Wiadomo jedynie, że było koloru czarnego, a numer rejestracyjny zaczynał się od liter TO. Na pojeździe znajdowała się też biało czerwona flaga.

 

5 tys. zł nagrody

 

Ojciec dziewczynki wyznaczył 5 tys. złotych nagrody dla osoby, która przyczyni się do zatrzymania poszukiwanego. Podkreślił, że gdy doszło do zdarzenia, na skrzyżowaniu było wiele aut i wierzy, że "ktoś coś widział". 

 

Opisał też to, jak zapamiętała całe zdarzenie jego córka, zaznaczając, że to relacja 11-latki, więc możliwe, że opis nie odzwierciedla w stu procentach przebiegu wydarzeń:

 

"Z samochodu wyszedł mężczyzna, podszedł do córki i zapytał czy może ją zawieść do domu. Odpowiedziała mu: nie, dziękuje. Mężczyzna wrócił do samochodu, otworzył drzwi wyjął z auta pudełko (prawdopodobnie po telefonie) wrócił do mojej córki. Stojąc przy niej zachowywał się tak, jakby chciał jej je dać. Po chwili złapał ją za rękę. Córka zaczęła krzyczeć i płakać. Facet dziwnie się zachowywał rozglądał się na boki, czy nikt tego nie widzi, córka ze strachu zamknęła oczy. W tym czasie pojawił się inny mężczyzna, który zareagował na płacz córki. Uwolnił ją z rąk tego faceta, odpychając go wykręcił mu ręce do tyłu. Gdy córka zobaczyła że jest wolna, uciekła. Odjechała na rolkach z tego miejsca." - brzmi opis zamieszczony na fb przez mężczyznę.

 

"Napastnik miał kolczyk w uchu (kolczyk rozpychający, przypominający dziurę w uchu. Miał również kolczyk w brwiach, duży irokez na głowie. Miał około 40 lat, szczupły, wysoki brunet. Auto koloru czarnego/ciemnego nr rej prawdopodobnie TOS ......1 . Za szybą miał flagę biało czerwoną." - dodał.

 

 

polsatnews.pl, ostrowiecnews.pl

paw/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie