Handlowali przedmiotami z faszystowskimi symbolami. Tłumaczyli się nieznajomością przepisów
Na przygranicznym bazarze w Łęknicy (Lubuskie) policjanci zabezpieczyli prawie 1,8 tys. przedmiotów zawierających symbole faszystowskie. Na trzech stoiskach znaleźli m.in. opatrzone nimi popielniczki, przypinki, krzyże, hełmy, pierścienie, pieczęcie i wiele innych rzeczy.
Jak poinformowała w czwartek rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Żarach Aneta Berestecka, posiadanie przedmiotów z takimi symbolami w celu rozpowszechniania zagrożone jest karą do dwóch lat więzienia. Towar oferowali mężczyźni w wieku 36, 47 i 70 lat - mieszkańcy pow. żarskiego.
- Propagowanie faszyzmu lub innego totalitarnego ustroju jest w Polsce przestępstwem. Odpowiedzialność karną ponosi się także za posiadanie, utrwalanie, prezentowanie, przechowywanie, czy nabywanie przedmiotów zawierających treści faszystowskie - powiedziała Berestecka.
Podejrzane rzeczy policjanci znaleźli w środę na bazarze w Łęknicy, odwiedzanym przez Niemców i Polaków. Znajdowały się na trzech stoiskach. Sprzedający je mężczyźni zostali wstępnie przesłuchani. Tłumaczyli, że nie wiedzieli o tym, że sprzedaż takich rzeczy jest zabroniona. W kwestii zabezpieczonych przedmiotów wypowie się biegły.
Wśród znalezionych na bazarze rzeczy znajdowały się hełmy, czapki, pieczątki, noże, popielniczki czy przypinki. Umieszczone zostały na nich symbole faszystowskie takie jak: swastyki, gapy czy tzw. runa.
PAP
Czytaj więcej