Cztery przypadki odry stwierdzono w Łódzkiem. Sanepid obawia się epidemii

Polska
Cztery przypadki odry stwierdzono w Łódzkiem. Sanepid obawia się epidemii
flickr.com/public domain

Osoby, u których zdiagnozowano odrę to lekarka z oddziału pediatrycznego szpitala w Wieruszowie i troje dzieci. Chorzy mieszkają w gminach Wieruszów i Galewice. - Sytuacja jest bardzo rozwojowa. Czekamy na wyniki kolejnych badań i będziemy pobierać próbki od następnych osób - powiedziała "Dziennikowi Łódzkiemu" Ewa Żóraw z wieruszowskiego sanepidu.

Sanepid prowadzi działania, które mają nie dopuścić do kolejnych zachorowań. W czwartek mieszkańcy gminy Galewice będą mogli bezpłatnie zaszczepić się przeciwko odrze, różyczce i śwince. W całym powiecie wieruszowskim zostanie także przeprowadzona kampania informacyjna. 

 

Zawieszono działalność pediatrii

 

- Uświadamiamy mieszkańców, jak chronić się przed zakaźną chorobą. Zaangażowaliśmy w to placówki oświatowe, wójtów, ośrodki zdrowia. Wszystkie nasze działania zmierzają do przerwania łańcucha zakażeń, żeby nie dopuścić do kolejnych zachorowań - podkreśliła Ewa Żóraw.

 

Pierwszy przypadek odry stwierdzono u lekarki z oddziału pediatrii w czwartek, 12 kwietnia, u pięciu kolejnych osób podejrzewano wówczas  odrę. Dyrekcja szpitala w Wieruszowie zawiesiła działalność oddziału dziecięcego. Pacjentów wypisano do domów lub przeniesiono do innych placówek.

 

Główny Inspektor Sanitarny Marek Posobkiewicz przekazał później, że odrę potwierdzono u kilku osób, a lekarka z oddziału pediatrycznego zaraziła się od dzieci.

 

Prawdopodobnie oddział pediatrii wznowi działalność 22 kwietnia. - Do tego czasu wszyscy jego pracownicy są na zwolnieniach zdrowotnych bądź na urlopach - przekazała "Dziennikowi Łódzkiemu" Katarzyna Śmiałek-Kędzia z Powiatowego Centrum Medycznego w Wieruszowie.

 

Istniało też podejrzenie odry u jednej z pielęgniarek wieruszowskiego szpitala, ale badanie go nie potwierdziło.

 

Znaczny wzrost zachorowań

 

Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) w lutowym raporcie podało, że w ubiegłym roku w 30 europejskich krajach odnotowano 14 tys. 451 przypadków zachorowań na odrę, podczas gdy w 2016 roku było to 4 tys. 643 przypadki.

 

Lekarze wskazują, że wynika to przede wszystkim z odmowy szczepień.

 

Ogniska choroby odnotowano już m.in. u naszych sąsiadów. Na Ukrainie, od początku roku, zarejestrowano ponad 4 tys. chorych na odrę. Z kolei 24 przypadki zachorowań na odrę odnotowano w Wołkowysku - mieście leżącym 20 km od polsko-białoruskiego przejścia drogowego w Bobrownikach.

 

Z danych białoruskiego ministerstwa zdrowia wynika, że 80 proc. zarażonych nie było zaszczepionych.

 

Według rekomendacji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), aby zapobiec odrze, konieczny jest wskaźnik zaszczepień wynoszący co najmniej 95 proc. Chodzi o odsetek dzieci, które otrzymają szczepionkę w rekomendowanym okresie.

 

Dziennik Łódzki, polsatnews.pl

paw/ml/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie