"Naszym celem jest stuprocentowe państwo islamskie". Partia startująca w wyborach lokalnych w Belgii

Świat
"Naszym celem jest stuprocentowe państwo islamskie". Partia startująca w wyborach lokalnych w Belgii
Pixabay

Partia islamska wystartuje w zbliżających się wyborach lokalnych w Belgii, a jej celem jest "stuprocentowe państwo islamskie". - Nie dążymy jednak do tego, by zmuszać kobiety do noszenia chust - zapewnił Redouane Ahrouch, członek rady miejskiej Anderlechtu i skarbnik partii. Dodał, że cel ma zostać osiągnięty "bez łamania belgijskiej konstytucji".

W zbliżających się wyborach lokalnych w Belgii na tzw. Partię islamską będzie głosować będzie można w 28 gminach Walonii i Brukseli.

 

Rozdział kobiet i mężczyzn w autobusach


Partia islamska, która skupia się na religii oraz nastawiona jest na pobożnych i konserwatywnych muzułmanów, ma obecnie po jednym przedstawicielu w Anderlechcie i Molenbeek. Nie ma wciąż swoich polityków w radach we Flandrii.


Wśród postulatów partii jest m.in. zreorganizowanie transportu publicznego, aby można było rozdzielić w nim kobiety od mężczyzn. Ahrouch, który z zawodu jest kierowcą autobusu, przekonuje, że politycy jego partii otrzymują od kobiet wiele skarg. Pasażerki twierdzą, że są molestowane w środkach komunikacji publicznej.

 

- Wniosek nie jest motywowany względami religijnymi - zapewnia radny Anderlechtu.

 

Mięso halal w szkolnych stołówkach


Innym z postulatów jest wprowadzenie do szkolnych stołówek mięsa halal - pochodzącego z uboju zgodnego z regułami religii muzułmańskiej. Uboju halal (podobnie jak szechity w judaizmie) dokonuje się na zwierzęciu przytomnym i dlatego ten sposób uśmiercania zwierząt uważa się w Europie za niehumanitarny.


Belgijski sekretarz stanu ds. azylantów i migracji Theo Francken nie kryje oburzenia planami Partii islamskiej.

 

"Jestem zdegustowany Partią islamską" - stwierdził na Twitterze Francken.

 

Polityk zwrócił uwagę, że w islamie zaczyna się od rozdzielenia kobiet i mężczyzn w komunikacji publicznej, a kończy na szariacie, w którym kobiety nie mają żadnych praw. "To z tego powodu tysiące kobiet musiało uciekać z Iranu" - zauważył Francken. 

 

"To plucie na Europę"

 

"To nie jest Europa. To plucie na Europę" - dodał zdecydowanie.

hln.be, polsatnews.pl

grz/hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie