W sobotę "Godzina dla Ziemi". "Zgaśnie" m.in. Pałac Kultury i Nauki

Polska

W sobotę o 20.30 na godzinę na słynnych budowlach świata zgasną światła w ramach akcji WWF "Godzina dla Ziemi". W Polsce ekolodzy chcą przekonać do powstania parku narodowego w Karpatach. Leśnicy odpowiadają, że dzięki ich staraniom ten teren jest tak wyjątkowy. W "Nowym dniu" w Polsat News o akcji "Godzina dla Ziemi" opowiadała Katarzyna Karpa-Świderek z WWF Polska.

"Godzina dla Ziemi" to coroczna akcja ekologów z WWF. O godz. 20.30 czasu lokalnego w sobotę na godzinę wygaszane są oświetlania na słynnych budowlach w świecie. Podobnie jest w Polsce, gdzie np. "gaśnie" Pałac Kultury i Nauki, most Śląsko-Dąbrowski i mury obronne Starego Miasta w Warszawie. Ekolodzy podali, że światła mają zgasnąć w różnych punktach w ponad 70 polskich miastach. Przez symboliczne wygaszenie iluminacji aktywiści chcą promować zrównoważony rozwój, a także poszanowanie dla naturalnych zasobów planety.

 

Ekolodzy: ponad 6 tys. drzew o wymiarach pomnikowych

 

Przy okazji tej akcji w Polsce aktywiści od kilku lat wskazują na istotne problemy ekologiczne w naszym kraju. Zwracali uwagę m.in. na kwestię zagrożonego wyginięciem morświna, wilka, regulacji polskich rzek. W tym roku ekolodzy zwracają uwagę na polską część Karpat. Zbierają podpisy pod utworzeniem Turnickiego Parku Narodowego. Na stronie internetowej wydarzenia czytamy, że dotąd udało się zebrać ponad 125 tys. podpisów (cel - to 200 tys.). Aktywiści chcą później przekazać apel do ministra środowiska.

 

Ekolodzy przekonują, że teren, na którym miałby powstać nowy park narodowy, to jeden z ostatnich w Europie fragmentów lasów o naturalnym charakterze. To też ostoja dzikich drapieżników, takich jak niedźwiedzie, wilki, rysie czy żbiki. Przekonują, że znajduje się tam ponad 6 tys. drzew o wymiarach pomnikowych, które mają nawet po 300 lat. Krytykują leśników, że prowadzą na tym terenie gospodarkę leśną.

 

Terenem, na którym miałby powstać Turnicki Park Narodowy, zarządza Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Krośnie (Nadleśnictwo Bircza).

 

"Lasów naturalnych w Karpatach praktycznie nie ma"

 

Lasy Państwowe odpowiadają ekologom, że do właśnie dzięki pracy leśników ten teren jest tak bogaty przyrodniczo. Wskazują, że tuż po II wojnie światowej lasy stanowiły tam 36 proc. obszaru, teraz to jest ponad 60 proc., dlatego też trudno mówić o naturalnym charakterze tych lasów.

 

"Niestety, lasów naturalnych w Karpatach praktycznie nie ma. Są to tereny, gdzie w czasie dwóch wojen światowych powstały w lasach – już ogromnie przerzedzonych w czasie rewolucji industrialnej - wielkie zniszczenia wskutek walk i rabunkowych wyrębów. W okresie PRL istniał tu rządowy ośrodek łowiecki, działało Wojskowe Gospodarstwo Rolne (dokonywało wylesień przy użyciu materiałów wybuchowych). Z drugiej strony, sztucznie zalesiono ogromną ilość gruntów porolnych, przejętych przez państwo po przeprowadzeniu akcji »Wisła«" - argumentują.

 

Lasy Państwowe zapewniają, że najcenniejsze fragmenty karpackich lasów są chronione rezerwatami, a prowadzona gospodarka leśna nie zagraża dzikim zwierzętom. Na terenie Nadleśnictwa Bircza zajmują one 1,5 tys. ha. Tam też nie prowadzi się cięć. Przez 20 lat w karpackich lasach populacja wilka i rysia wzrosła tam dwukrotnie, a niedźwiedzia i żubra - czterokrotnie.

 

"SOS Karpaty"

 

Pomysł utworzenia parku narodowego na Pogórzu Przemyskim nie jest nowy i wraca co kilka lat. W 1982 roku propozycję utworzenia w rejonie dorzecza Wiaru obszaru chronionego w randze parku narodowego - pod nazwą "Park Narodowy Doliny Środkowego Wiaru" - wysunął po raz pierwszy Janusz Kotlarczyk. W 1988 koncepcja parku została rozwinięta i opublikowana. Zaproponowano wówczas objęcie ochroną 12 tys. ha doliny Wiaru w okolicy Rybotycz.

 

W 1992 roku tworzy się koncepcja utworzenia parku o powierzchni 17 tys. ha; pada też propozycja nazwy - Turnicki Park Narodowy.

 

W 1995 roku ówczesny minister ochrony środowiska Stanisław Żelichowski uznaje, iż nie widzi możliwości powołania nowego parku, podając jako główną przyczynę ograniczone środki budżetowe. Rok później powstaje Społeczny Komitet Na Rzecz Utworzenia Turnickiego Parku Narodowego.

 

W 2015 roku ponad 90 tys. osób podpisuje się za utworzeniem Turnickiego Parku Narodowego w ramach akcji "SOS Karpaty", prowadzonej przez Fundację Dziedzictwo Przyrodnicze i WWF Polska. FDP zgłosiła też wnioski do trzech gmin o objęcie ochroną w formie pomnika przyrody blisko 6,5 tys. drzew.

 

PAP

luq/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie