Wojna w Syrii. 17 zabitych w bombardowaniu szkoły we Wschodniej Gucie. Wśród ofiar kobiety i dzieci

Świat

17 osób - 15 dzieci i dwie kobiety - zginęło w nalocie, prawdopodobnie rosyjskiego lotnictwa, na szkołę w enklawie syryjskich rebeliantów we Wschodniej Gucie w pobliżu Damaszku - poinformowało w poniedziałek wieczorem Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.

Według Obserwatorium dzieci i kobiety zginęły w piwnicy jednej ze szkół, gdzie szukały schronienia podczas nalotu.

 

Jeden z ostatnich obszarów kontrolowanych przez rebeliantów

 

Wschodnia Guta jest jednym ostatnich obszarów w Syrii kontrolowanych przez rebeliantów.

 

Od ponad miesiąca trwa zmasowana ofensywa syryjskich wojsk rządowych, wspieranych przez rosyjskie lotnictwo, na Wschodnią Gutę. Siły reżimu Baszara el-Asada podzieliły rebeliancką enklawę na trzy części i według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie kontrolują ponad 80 proc. jej terytorium.

 

Zamieszkana przez 400 tys. ludzi Wschodnia Guta od 2013 roku jest oblegana przez syryjskie siły rządowe. W 2017 roku została włączona do wyznaczonych przez Rosję, Turcję i Iran stref deeskalacji, jednak nie zapewniło to bezpieczeństwa cywilom.

 

Brakuje żywności i leków

 

Sytuacja ludności w enklawie jest katastrofalna. Brakuje żywności, wody pitnej, leków i środków opatrunkowych. W domach nie ma prądu. W ciągu ostatniego miesiąca w wyniku bombardowań zginęło tam ponad 1450 cywilów.

 

Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła na początku marca jednomyślnie rezolucję wzywającą do ustanowienia "natychmiastowego" 30-dniowego rozejmu w Syrii m.in. w celu umożliwienia ewakuacji rannych ze Wschodniej Guty oraz udzielenia pomocy poszkodowanym. Jednak już po kilku godzinach ponownie rozpoczęły się tam walki.

 

PAP

nro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie