Jacek Bartyzel odchodzi z Nowoczesnej. "Kolaboracja z PO pozbawia ją wiarygodności i racji bytu"
"Nowoczesna zawierając koalicję z Platformą Obywatelską przestała istnieć jako samodzielna partia polityczna, a stała się satelitą skompromitowanej PO. Z tego powodu postanowiłem zrezygnować z zasiadania w Radzie Krajowej i z członkostwa w partii Nowoczesna" - poinformował we wtorek Jacek Bartyzel.
Jak podał Bartyzel, chodzi o decyzję Rady Krajowej Nowoczesnej z 18 marca o zatwierdzeniu koalicji z Platformą Obywatelską w wyborach do Sejmików Wojewódzkich.
"Jako liberał nie mogę swoim nazwiskiem żyrować takiego iluzorycznego porozumienia, które sprowadza się do wchłonięcia liberalnej partii Nowoczesna przez etatystyczną PO" - napisał Bartyzel w oświadczeniu opublikowanym na Twitterze.
#Nowoczesna przestała istnieć jako samodzielna partia polityczna,a stała się satelitą skompromitowanej Platformy Obywatelskiej.Rezygnuję z zasiadania w Radzie Krajowej i z członkostwa w partii @Nowoczesna.Moje oświadczenie: https://t.co/BsDQ5PLW8y#KoniecNowoczesnej #RadaKrajowaN pic.twitter.com/NVUxDqb613
— Jacek W. Bartyzel (@bartyzel) 20 marca 2018
"Chciałem działać w partii liberalnej"
"Nowoczesna, do której się zapisywałem w 2015 roku i z list której startowałem do Sejmu, miała być liberalną alternatywą wobec Platformy Obywatelskiej, a nie ugrupowaniem z nią współpracującym" - dodał polityk.
"Wstępowałem do Nowoczesnej właśnie dlatego, że nie godziłem się na wybór między socjalistyczno-konserwatywnym PiS, a socjalistyczno-konserwatywną PO. Chciałem działać w partii liberalnej i tego liberalizmu chcieli też wyborcy Nowoczesnej: partii wiarygodnej, wolnościowej, walczącej o niskie podatki i o ograniczone państwo, które nie wtrąca się w prywatne sprawy obywateli" - poinformował Bartyzel.
"Grzegorz Schetyna uzyskał co chciał"
Bartyzel podkreślił, że władze Nowoczesnej nie są w tej sytuacji bez winy. Zauważył, że od dłuższego czasu brakowało "wyrazistości w głoszeniu liberalnych postulatów". "Niewystarczające były propozycje Nowoczesnej na rzecz ograniczania wydatków publicznych. Krytyka socjalistycznego, drogiego i szkodliwego programu 500+ była zdecydowanie zbyt cicha" - wymieniał.
"Dziś, niestety, na uratowanie Nowoczesnej jest już za późno. Nowoczesna jest kolejną zawiedzioną nadzieją liberalnego elektoratu" – stwierdził Bartyzel.
"Po decyzji Rady Krajowej przestała istnieć jako samodzielna partia polityczna. Od teraz jest tylko tzw. przystawką Platformy Obywatelskiej. Grzegorz Schetyna uzyskał to co chciał" - podsumował polityk.
Całe oświadczenie można przeczytać tutaj.
polsatnews.pl
Czytaj więcej