Prezydent: ludzka pamięć pozostała wierna tym, którzy walczyli do samego końca

Polska

- Komunistom nie udało się zniszczyć pamięci o Żołnierzach Niezłomnych; pamięć ludzka pozostała wierna tym, którzy walczyli za ojczyznę do samego końca - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas czwartkowych centralnych obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

W czwartek po raz ósmy obchodzony jest w Polsce Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. W centralnych uroczystościach na pl. Piłsudskiego wzięli udział kombatanci, a także przedstawiciele władz państwowych, w tym m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński, minister zdrowia Łukasz Szumowski, minister edukacji narodowej Anna Zalewska, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.

 

"Pamięć ludzka pozostała twarda i wierna"

 

W swoim wystąpieniu prezydent podkreślił, że komunistom - mimo podejmowanych prób - nie udało się zniszczyć pamięci o Żołnierzach Niezłomnych. - Nie udało się to mordercom dlatego, że pamięć ludzka pozostała twarda i wierna, wierna tym, którzy walczyli za ojczyznę do samego końca, tym, którzy nigdy nie pogodzili się z tym, że Polska została zdradzona, którzy nigdy nie pogodzili się z tym, że nie jest państwem suwerennym, że nie jest państwem niepodległym, że cudzy bagnet przebija cały czas naszą ojczyznę, a obcy dyktuje w niej prawa, nigdy nie zgodzili się ze zdradziecką, przyniesioną na sowieckich bagnetach władzą, która była dyrygowana z Kremla, nie zgodzili się nawet za cenę życia i wielu z nich to życie oddało - mówił prezydent.

 

Jak zaznaczył, to dzięki krwi, bohaterstwu, uporowi i wierności żołnierskiej przysiędze Niezłomnych "Polska znów się odrodziła, znów jest suwerenna, znów jest niepodległa, znów jest dumna, także dumą swoich żołnierzy". - Dziś czcimy ich, czci ich wolna Polska, czci ich młodzież urodzona w wolnej Polsce, idąca z podniesioną głową, dumna ze swoich bohaterów - dodał Duda.

 

Jak mówił, "dziś ich czyn bitewny jest upamiętniony tutaj, na najważniejszym dla Polaków i dla polskich żołnierzy monumencie, na Grobie Nieznanego Żołnierza, gdzie są tablice upamiętniające wielkie polskie bitwy, bitwy, w których walczył polski żołnierz, wśród tych bitew, są także bitwy toczone przez Żołnierzy Niezłomnych".

 

"Takiej właśnie Polski oni chcieli"

 

- To dziś polscy żołnierze, ochotnicy z brygady obrony terytorialnej dla swoich jednostek przyjęli ich imiona i będą je nosili z dumą. Tak jak Polska, wolna, niepodległa, suwerenna, jest dumna ze swoich synów. I wierzę w to głęboko, że zawsze będzie o nich pamiętać - powiedział.

 

Prezydent dodał, że wierzy także głęboko, iż zawsze na przykładzie Żołnierzy Wyklętych będziemy mogli wychowywać kolejne młode pokolenia, "do służby ojczyźnie, do wierności Polsce, do tego wszystkiego, co jest potrzebne, aby budować silne państwo, państwo dostatnie, zamożne, bezpieczne, państwo, jakiego pragnie każdy Polak". - Państwo, w którym obywatele zawsze dbają o jego godność, państwo, które nie pozwala się oczerniać, państwo, które jest dumne i które się liczy. Takiej właśnie Polski oni chcieli, o taką właśnie Polskę walczyli. I my, jako dziś żyjący, takiej Polski jesteśmy im winni - dodał.

 

Podczas swojego wystąpienia premier Mateusz Morawiecki zwracał uwagę, że dziś tłumy wspominają pamięć Żołnierzy Wyklętych, ale nie zawsze tak było. - Przez 25 lat już wolnej Polski dochodziło do pomieszania pojęć, kiedy za ludzi honoru uważani byli ci, którzy byli zdrajcami i którym dopiero dzisiaj symbolicznie zerwaliśmy ich generalskie epolety i przywróciliśmy porządek i wiarę w wartość słów i wartość prawdy - mówił premier. W ten sposób nawiązał do przyjętego w czwartek przez rząd projektu tzw. ustawy degradacyjnej.

 

"Musimy przywrócić słowom ich prawdziwą wartość"

 

Morawiecki zwracał też uwagę, że jeśli obecnie młodzież uczy się więcej o egipskich piramidach, niż o polskich bohaterach, to "też jest konsekwencja tych 25 lat pedagogiki wstydu". - Musimy przywrócić słowom ich prawdziwą wartość, bo przecież właśnie zbrodniczy reżim niemiecki i komunistyczny, one próbowały niewolę nazywać wolnością i kłamstwo szerzyło się wtedy na co dzień - powiedział szef rządu.

 

I kontynuował: "My dzisiaj jesteśmy zobowiązani naszym największym bohaterom walkę o prawdę, walkę o wolność i o dobrą, dostatnią Rzeczpospolitą. Polskę czystą jak łza". - I my obiecujemy wam to żołnierze naszej wolności, że tę walkę o lepszą Polskę, o Polskę solidarną będziemy toczyć. Będziemy starać się ze wszystkich sił, żeby w każdych czasach nasza Rzeczpospolita była coraz lepsza - podkreślił Morawiecki.

 

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak przypomniał, że jak co roku - od czasu inicjatywy prezydenta Lecha Kaczyńskiego dotyczącej ustanowienia 1 marca Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych - podczas uroczystości oddajemy hołd tym, którzy byli gotowi poświęcić największą wartość - oddać życie - za to, by być wiernym złożonej przysiędze, żeby być wiernym Polsce.

 

- Nawet najlepiej wyposażone wojsko bez morale nie poradzi sobie z obroną swojego kraju. Wojsko Polskie ma odpowiednie wzorce postępowania - mówił, przypominając, że w czwartek nadał patronat Żołnierzy Niezłomnych trzem jednostkom Wojsk Obrony Terytorialnej. "Wojsko Polskie stoi na straży bezpieczeństwa i wolności naszego kraju - podkreślił.

 

Szef MON wcześniej podczas uroczystości wręczył jednostkom WOT decyzje o przejęciu tradycji i nadaniu imienia patrona. 3 Brygadzie Obrony Terytorialnej nadano imię kpt. Gracjana Klaudiusza Fróga ps. Szczerbiec; 5 Brygadzie Obrony Terytorialnej - im. st. sierż. Mieczysława Dziemieszkiewicza ps. Rój i 6 Brygadzie Obrony Terytorialnej - im. rtm. Witolda Pileckiego.

 

"Żołnierze Niezłomni dali ojczyźnie całą duszę, całe serce"

 

- Ci, których nazywamy Żołnierzami Niezłomnymi, byli dzielni, byli odważni. Jak napisał Zbigniew Herbert - w ostatecznym rozrachunku tylko to się liczy - powiedział minister. - Chwała bohaterom! - dodał.

 

Podczas uroczystości na pl. Piłsudskiego szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk powiedział, że wszyscy jesteśmy winni Żołnierzom Niezłomnym wdzięczność za to, że "kiedy w wyniku dyktatów jałtańskich brunatną okupację zastąpiła okupacja czerwona, nie zabrakło im odwagi". - Za to dziękujemy my - ludzie żyjący w wolnym kraju, wolnej Rzeczpospolitej - powiedział.

 

- Żołnierze Niezłomni dali ojczyźnie całą duszę, całe serce, całe swoje zdrowie, a często i to co najcenniejsze - życie. (...) Wiedzieli, że ojczyzna czeka na ich poświęcenie i że kiedyś przyjdzie zwycięstwo. I to zwycięstwo przyszło. I nie mają racji ci, którzy mówią, że po II wojnie światowej mieliśmy tutaj do czynienia z wojną domową. To nie była wojna domowa. To była wojna wolnych Polaków, Żołnierzy Niezłomnych, rycerzy niezłomnych z namiestnikami Kremla, z antyrycerzami zła - mówił Kasprzyk.

 

Dodał, że "dziś dla nas bohaterami i wzorem są ci, którzy stanęli w odwiecznym konflikcie dobra ze złem po stronie dobra". - Przywołujemy pamięć Łupaszki, Inki, Zagończyka, Szarego, księdza Gurgacza, Zapory i wielu, wielu innych - rycerzy dobra. Ale też pamiętamy, że walczyli oni ze złem, które nie powstałoby bez złych ludzi. Walczyli z systemem, którego symbolem stały się takie nazwiska jak Bierut, Moczar, Różański, Fejgin, Morel, Wolińska, Brystygier. I niestety komuniści nie doczekali się swojej Norynbergi, tak jak doczekali się jej narodowi socjaliści niemieccy. Ale po latach wiemy, że zwycięstwo, ta symboliczna Norymberga nadeszła, bo dzisiaj młode pokolenie odnalazło w Żołnierzach Niezłomnych swój kodeks wartości, swoje źródło siły i wzór do postępowania - zwyciężyli Niezłomni - powiedział Kasprzyk.

 

Marsz pod hasłem "Podziemna Armia Powraca!"

 

Podczas uroczystości odczytano apel pamięci, a przedstawiciele m.in. władz państwowych i samorządowych oraz organizacji kombatanckich złożyli przed Grobem Nieznanego Żołnierza wieńce.

 

Po zakończeniu uroczystości z pl. Piłsudskiego wyruszył marsz pod hasłem "Podziemna Armia Powraca!". Jego uczestniczy przemaszerowali przez ul. Królewską, Krakowskie Przedmieście, Placem Zamkowym do Archikatedry św. Jana, gdzie odbyła się msza św. w intencji Żołnierzy Wyklętych z udziałem Zespołu Reprezentacyjnego WP.

 

Uczestnicy marszu nieśli transparent z napisem "Chwała Żołnierzom Wyklętym. Podziemna armia powraca". Wykrzykiwali hasła: "Cześć i chwała bohaterom", "Żołnierze Wyklęci są w naszej pamięci".

 

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych ustanowił w 2011 r. parlament "w hołdzie Żołnierzom Wyklętym - bohaterom antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienia dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu".

 

PAP

luq/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie