Jamnik z polskim chipem utonął w Holandii. Miał łapę przywiązaną do szyi [DRASTYCZNE]
Z kanału wodnego Juliany niedaleko Elsloo w Holandii wyłowiono zwłoki jamnika, któremu ktoś - przed wrzuceniem do wody - skrępował łapę, przywiązując ją do szyi taśmą. Pies nie miał szans na przeżycie. Holenderscy obrońcy praw zwierząt poszukują sprawcy. Pies miał wszczepiony chip, który wskazuje, że został zarejestrowany w Polsce. [UWAGA, DRASTYCZNE ZDJĘCIA]
Poszukujący właściciela czworonoga obrońcy praw zwierząt, zdecydowali się na umieszczenie drastycznych zdjęć na Twitterze. Liczą, że ktoś rozpozna jamnika i w ten sposób uda się ustalić tożsamość jego właściciela.
19-2-'18 bij #Elsloo (Z-Limburg) uit kanaal 'gevist' #teckel met rechter voorpoot aan nek getaped (Poolse chip code) #jamnik #dachshund WIE WEET MEER? RT aub pic.twitter.com/ce9kJYf2dd
— Veldheer van Elsloo (@Veldheer_Elsloo) 19 lutego 2018
Inmiddels is @PolLimburg ter plaatse geweest. Verzorgde jonge Tackel, met Poolse registratie. Rechter voorpoot vastgetaped pic.twitter.com/TPYRINJzHq
— Veldheer van Elsloo (@Veldheer_Elsloo) 19 lutego 2018
Pies został znaleziony przy brzegu kanału Juliany (Julianakanaal) w poniedziałek. Ciało zauważył przechodzień. Wyłowił jamnika podbierakiem, a następnie zawiadomił wydział policji zajmujący się zwierzętami.
1limburg.nl, polsatnews.pl
Czytaj więcej