"Konsekwencja ignorancji, niefrasobliwości i bezmyślności". Cimoszewicz o noweli ustawy o IPN

Polska

- Konfliktu z Izraelem można było uniknąć - powiedział w Polsat News były premier i były minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz. Jak stwierdził, już dwa lata temu resort dyplomacji, jak i biuro legislacyjne Senatu zwracały uwagę , że nowela ustawy o IPN może wywołać kontrowersje.

Zdaniem Cimoszewicza zlekceważono sygnały ostrzegawcze płynące z samego rządu. - Już dwa lata temu MSZ w swojej notatce przedstawiło zastrzeżenia, zwracając uwagę na to, że mogą być konsekwencje polityczne i problemy prawne, ponieważ w 2015 roku Europejski Trybunał Sprawiedliwości rozpatrywał sprawę o podobnym charakterze i wypowiedział się w sposób bardzo jednoznaczny, który zupełnie nie pasował do intencji zmian ustawy o IPN - wyjaśnił były premier.

 

- W Senacie doszło do rzeczy kuriozalnej, biuro legislacyjne wykazywało rozmaite wady prawne związane z tymi zmianami i one zostały całkowicie zignorowane - dodał.

 

- Oczywiście, że można się było tego spodziewać. Ktoś kto zna świat, zna stosunki narodowe, wie wiele o przeszłości, wie o tym z jaką trudnością normalizowaliśmy stosunki z Izraelem, mógł spodziewać się tego typu reakcji, wiec mamy do czynienia z konsekwencjami ogromnej ignorancji, niefrasobliwości i bezmyślności - stwierdził Cimoszewicz.

 

"Można byłoby to załatwić w ciągu jednego dnia"

 

- PiS tradycyjnie specjalizuje się w informowaniu społeczeństwa o rozmaitych zagrożeniach, tym razem ze strony tych, którzy rzekomo intensywnie poniewierali polską historię. Mówię rzekomo, bo to nieprawda, to się zdarzało, ale na ogół bez złych intencji i wystarczały interwencje dyplomatyczne - ocenił.

 

Zdaniem byłego premiera "stworzono wizerunek kolejnego zagrożenia dla naszej godności, honoru narodowego i postanowiono zaprezentować się jako skuteczny obrońca". - Wyszło tragicznie - stwierdził Cimoszewicz.

 

- Można byłoby to załatwić w ciągu jednego dnia, ale trzeba byłoby zrobić rzeczy, do których rządzący nie są zdolni. Trzeba byłoby natychmiast przyjąć kolejną ustawę znoszącą te zmiany, jakie zostały wprowadzone i przeprosić za wszystkie nieporozumienia jakie się z tym wiązały - podsumował.

 

Ustawa o IPN w Trybunale Konstytucyjnym

 

6 lutego prezydent Duda podpisał nowelizację ustawy o IPN. W trybie kontroli następczej skierował projekt do Trybunału Konstytucyjnego. Prezydent chce, by zbadał on, czy wolność słowa nie jest w sposób nieuprawniony ograniczona przez przepisy noweli oraz by TK zbadał kwestię tzw. określoności przepisów prawa.


Zgodnie z nowelizacją ustawy o IPN każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne, będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni".

Nowela ustawy o IPN - która wejdzie w życie 1 marca - wywołała krytykę m.in. ze strony Izraela, USA i Ukrainy. Rozczarowanie decyzją prezydenta Dudy o jej podpisaniu wyraził sekretarz stanu USA Rex Tillerson.

 

Polsat News, polsatnews.pl

mr/ml/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie