Biskupi ws. alkoholu: dostępny od 21. roku życia i mniej punktów sprzedaży

Polska
Biskupi ws. alkoholu: dostępny od 21. roku życia i mniej punktów sprzedaży
Pixabay.com/rebcenter-moscow/Zdj. ilustracyjne

Zmniejszenie dostępności alkoholu, zakaz jego reklamy, objęcie profilaktyką grup ryzyka i podniesienie wieku legalnego dostępu do alkoholu - to niektóre propozycje Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości, który opracował Narodowy Program Trzeźwości. Jego celem jest m.in. "trwała zmiana polskiej kultury, tak aby polskość się nie kojarzyła z pijaństwem, ale z trzeźwością".

Dokument zawiera diagnozę problemów alkoholowych w Polsce oraz szczegółowe wskazania dla Kościoła, rodziny, struktur państwowych, samorządowych i pozarządowych. Dotyczą one konkretnych zadań, jakie powinno podjąć społeczeństwo, aby wyraźnie zmniejszyć rozmiar nietrzeźwości i konsekwencje alkoholizmu w Polsce.

 

Edukować i kontrolować sprzedawców


"Drogą edukacji sprzedawców i kontroli ich zachowań należy eliminować zjawisko swobodnego dostępu do napojów alkoholowych dla osób nieuprawnionych. Nie może tez być tolerowany fakt tak rzadkiego cofania zezwoleń za sprzedaż alkoholu nieletnim, podczas gdy w polskim prawie nawet jednorazowe naruszenie prawa upoważnia do takiego kroku ze strony samorządu, a naruszenie prawa w tym zakresie ma obecnie charakter masowy" - przekonują autorzy programu.


Jak podkreślili, "konieczne jest zlikwidowanie reklamy i promocji alkoholu docierającej do młodzieży".


"Wzorem innych krajów (np. USA, Litwa, Islandia), po odpowiedniej debacie publicznej, można rozważyć podniesienie o 2-3 lata wieku legalnego dostępu do napojów alkoholowych, jeśli oceni się pozytywnie możliwości egzekwowania ulepszonego prawa" - zaproponowano w dokumencie.


Jak podkreślili autorzy, jednym z jego celów jest: "uzyskanie realnej abstynencji dzieci i młodzieży do 21 roku życia".


Zakaz sponsorowania juwenaliów


Jak zwrócono uwagę, "grupa studentów uczelni wyższych, według badań światowych i polskich, jest grupą podwyższonego ryzyka problemów alkoholowych".


Według autorów programu rozwiązaniem może być "zlecenie szkołom wyższym objęcia wszystkich studentów skuteczną profilaktyką od początku studiów" oraz "zakazanie, w odpowiednim trybie prawnym, sponsorowania juwenaliów i innych imprez studenckich przez przemysł alkoholowy".


Postulują też objęcie wszystkich grup podwyższonego ryzyka (np. mundurowych) systematycznym działaniem profilaktycznym.


"Szczególnie niebezpieczny obrót na stacjach paliw"


W dokumencie podkreślono także, że "bez znacznej redukcji dostępności (np. poprzez ograniczenia centralne liczby punktów sprzedaży i likwidacji reklamy) cele programu nie zostaną osiągnięte, zwłaszcza przy pomocy samej tylko edukacji".


"Konieczna jest zarówno redukcja popytu, jak i ograniczanie szeroko rozumianej dostępności alkoholu. Szczególnie niebezpieczne jest zezwalanie na obrót alkoholem na stacjach paliw" - zauważyli autorzy.


Zwrócili także uwagę na "znaczną podatność legislacji na wpływy lobbingu”, co wymaga „specjalnej ochrony prawa, również poprzez odpowiednie wpisy do Konstytucji".


Zdaniem autorów programu, "państwo powinno komplementarnie i bardziej zdecydowanie korzystać z narzędzia jakim jest regulacja rynku alkoholowego za pomocą cen i polityki fiskalnej".


Jak dodano, państwo "powinno zwiększyć skuteczność i aktywność służb w zwalczaniu szarej strefy (przemyt, podróbki napojów alkoholowych)".


"Nie będzie wolności narodowej bez trzeźwości Polaków"


- Zasadniczym celem tego programu jest trwała zmiana polskiej kultury, tak aby polskość się nigdy nie kojarzyła z pijaństwem, ale z trzeźwością - powiedział prof. Krzysztof Wojcieszek, pod którego kierunkiem Zespół KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości opracował dokument.


- Wolność i trzeźwość są ze sobą nierozerwalnie połączone. Nie ma i nie będzie wolności osobistej ani narodowej bez trzeźwości Polaków - powiedział bp Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu.

 

Przypomniał słowa św. Jana Pawła II, że egzamin z wolności jest jeszcze przed nami i że wolność trzeba stale zdobywać. - Często właśnie walka z własnymi słabościami, ze szkodliwymi stereotypami, z niszczącymi nawykami, jest trudniejsza niż walka z zewnętrznym przeciwnikiem - stwierdził.


Biskup wyraził nadzieję, że Narodowy Program Trzeźwości będzie inspiracją i zadaniem dla wszystkich osób, środowisk i instytucji, które mogą i powinny troszczyć się o trzeźwość.


Prof. Wojcieszek, zaznaczył, że program jest "pytaniem skierowanym do całego narodu, czy chcemy być szczęśliwsi, zdrowsi, bogatsi, dojrzalsi, mądrzejsi i chcemy mieć szczęśliwe życie rodzinne".


Ok. trzech milionów Polaków regularnie się upija


Ks. prof. Grzegorz Polok zauważył, że niektóre badania wskazują, iż nawet 40 proc. dorosłych w Polsce ma swoje korzenie w rodzinie z problemem alkoholowym.


Przywołał dane, z których wynika, że nawet 70 proc. dziewcząt, pochodzących z rodziny z problemem alkoholowym, wychodzi za kogoś uzależnionego, powielając efekt domu dysfunkcyjnego. Poza tym 50 proc. dorosłych dzieci alkoholików nie zakłada rodziny, co czwarte dziecko, które się wychowało w rodzinie z problemem alkoholowym, samo staje się alkoholikiem.


Narodowy Program Trzeźwości ma służyć zmianie postaw w odniesieniu do spożywania alkoholu. Jak podano, 15 proc. Polaków regularnie nadużywa alkoholu. Około trzech milionów osób regularnie się upija.


Statystycznie w Polsce spożywa się 10 litrów czystego alkoholu na głowę rocznie. KEP chce obniżenia spożycia o połowę.

 

30 stycznia prezydent podpisał nowelizację przepisów, która wprowadza m.in. możliwość ograniczenia przez samorządy nocnej sprzedaży alkoholu oraz szerszy, generalny zakaz picia alkoholu w miejscach publicznych. Dotychczas spożywanie napojów z procentami było zakazane w konkretnych miejscach - m.in. na ulicach, placach, w parkach.

 

polsatnews.pl, KAI

prz/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie