Prokuratura w Szczytnie zbada sprawę śmierci polskiego kierowcy we Francji
Prokuratura Rejonowa w Szczytnie (woj. warmińsko-mazurskie) zapowiedziała wszczęcie śledztwa w sprawie śmierci pochodzącego z tego miasta kierowcy firmy kurierskiej, którego zwłoki znaleziono w nocy z wtorku na środę na poboczu drogi k. Lyonu we Francji.
Zawiadomienie o śmierci we Francji polskiego kierowcy firmy kurierskiej Krzysztofa G. złożył w piątek w komendzie policji w Szczytnie brat zmarłego. Jeszcze tego samego dnia materiały te przekazano miejscowej prokuraturze.
Zastępca prokuratora rejonowego w Szczytnie Artur Bekulard poinformował, że w sprawie śmierci kierowcy zostanie wszczęte śledztwo przez tamtejszą prokuraturę. Jak mówił, wstępnie przyjęto, że będzie ono prowadzone w kierunku wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym.
Rodzina w kontakcie z konsulem
Zaznaczył jednak, że na razie wiedza śledczych o tej sprawie opiera się jedynie na relacji składającego zawiadomienie, który został przesłuchany przez policję.
Mężczyzna powoływał się na m.in. na doniesienia medialne i informacje uzyskane od kolegi z firmy kurierskiej, która zatrudniała jego brata. Dlatego - jak mówił prokurator - w zależności od bardziej szczegółowych ustaleń taki kierunek śledztwa nie musi być wiążący na późniejszym etapie postępowania.
Z informacji przekazanych policji przez brata zmarłego wynika, że zwłoki Krzysztofa G. zostały odnalezione na poboczu drogi niedaleko Lyonu obok pojazdu firmy kurierskiej, w której od niedawna pracował, a obrażenia wskazywały, że mogło dojść do śmiertelnego potrącenia.
- Oficjalna informacja o tożsamości zmarłego jeszcze nie wpłynęła. Rodzina pozostaje w kontakcie w polskim konsulem, który wie o zdarzeniu i kontaktuje się z organami żandarmerii francuskiej. Zwrócimy się kanałem międzynarodowym do strony francuskiej o pilne przekazanie informacji, którymi dysponują. Przede wszystkim o potwierdzenie okoliczności zdarzenia i tożsamości zmarłego - powiedział prokurator.
Jak przypomniał, polska prokuratura ma obowiązek prowadzić śledztwa w przypadku popełnienia przestępstwa na szkodę obywatela polskiego poza granicami naszego kraju.
Podejrzewano, że doszło do napaści
O śmierci 21-letniego Krzysztofa G. ze Szczytna informowało jako pierwsze radio RMF FM, które powołało się na źródła we francuskiej żandarmerii. Wynika z nich, że początkowo funkcjonariusze przypuszczali, iż mężczyzna padł ofiarą napaści, ale teraz skłaniają się ku hipotezie wypadku drogowego, którego sprawca uciekł. Podejrzewają, że Polak został śmiertelnie potrącony, kiedy wychodził z furgonetki zaparkowanej w miejscowości Pusignan k. lyońskiego lotniska im. Antoine’a de Saint-Exupery’ego.
Według informacji podanej przez Fakt24.pl, Krzysztof G. zatrzymał się na poboczu i prawdopodobnie wyszedł ze swojej furgonetki, by przygotować posiłek. Droga w tym miejscu była nieoświetlona.
- Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna został potrącony przez ciężarówkę, której kierowca być może nawet nie zauważył, że przejechał człowieka. Nie ma żadnych świadków tego zdarzenia, a kierowca, który spowodował wypadek w dalszym ciągu jest poszukiwany - poinformował w rozmowie z Fakt24.pl Gonthier Herve z żandarmerii w Jonage.
PAP
Czytaj więcej