Oferował przez internet środki antykoncepcyjne, wysyłał pocięte kartki. Usłyszał 1859 zarzutów
1859 zarzutów usłyszał 39-letni oszust, który oferował przez internet środki antykoncepcyjne. Zamiast towaru wysyłał klientom pocięte kartki. W ten sposób zostało oszukanych ok. 2 tys. osób.
O zamknięciu trwającego ponad rok dochodzenia w tej sprawie, prowadzonego przez policjantów Myszkowa (Śląskie), poinformował w piątek zespół prasowy śląskiej policji.
W listopadzie 2016 r. policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą z myszkowskiej komendy zatrzymali oszusta na gorącym uczynku - podczas transakcji w jednym z urzędów pocztowych w Częstochowie. Funkcjonariuszy zawiadomiły oszukane przez niego mieszkanki Myszkowa. Powiedziały, że zamiast przesyłki, w której znajdować się miały leki, otrzymały pocięty papier.
Policjanci zorientowali się, że obie paczki "za pobraniem" były nadane z tego samego urzędu pocztowego w Częstochowie. Namierzyli podejrzanego, który akurat wysyłał sześć paczek, korzystając z usług tej samej poczty. Znaleźli przy nim 56 przesyłek przygotowanych już do wysłania. Mężczyzna został zatrzymany. Okazało się również, że był poszukiwany jest dwoma listami gończymi przez sądy w Zgierzu i Łodzi.
Mógł wyłudzić 162 tys. zł
Po zatrzymaniu oszust został aresztowany na trzy miesiące. Policjanci z Myszkowa ustalili, że działał od 2014 roku na terenie całego kraju, oferując za pośrednictwem internetu środki antykoncepcyjne. Osoby, które zawarły transakcję, otrzymywały zamiast leków np. pocięte kartki papieru lub inne bezwartościowe rzeczy.
Działając tą metodą, w ciągu dwuletniej działalności, oszukał blisko 2 tys. osób, wyłudzając od nich 162 tys. Grozi mu kara do ośmiu lat więzienia.
W Polsce obrót lekami mogą prowadzić wyłącznie apteki, w tym - apteki internetowe. Przez internet, nawet w aptece internetowej, nie można jednak kupić leków wydawanych wyłącznie na receptę. Środki antykoncepcyjne należą do tej właśnie kategorii produktów.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze