Pęknięta opona mogła spowodować pożar lawety wiozącej nowe auta. Kilka doszczętnie spłonęło

Polska
Pęknięta opona mogła spowodować pożar lawety wiozącej nowe auta. Kilka doszczętnie spłonęło
GITD

Kierowca lawety wiózł do Niemiec nowe samochody osobowe marki volkswagen. Jego pojazd zapalił się w pobliżu Ostrowa Wielkopolskiego na drodze krajowej nr 11/25. Zanim na miejsce dotarli strażacy, kilka aut doszczętnie spłonęło. Okazało się też, że kierowca samochodu ciężarowego używał magnesu do fałszowania danych zapisywanych przez tachograf.

Do pożaru lawety należącej do firmy z powiatu pleszewskiego doszło w czwartek, 28 grudnia. Ogień pojawił się prawdopodobnie od pękniętej i rozgrzanej opony lawety. 

 

Policjanci, którzy zabezpieczali miejsce zdarzenia oraz ustalali przyczynę pożaru, wezwali do pomocy inspektorów z kaliskiego oddziału Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego w Poznaniu. 

 

Kara dla kierowcy i właściciela firmy

 

Inspektorzy pobrali dane z tachografu cyfrowego pojazdu. Kontrola szybko wykazała nierejestrowanie zapisu przez to urządzenie. Kierowca przyznał, że poruszał się przez 25 kilometrów z przyłożonym magnesem do skrzyni biegów. 

 

Za stwierdzone naruszenie został on ukarany mandatem w kwocie 2 tys. złotych. Natomiast wobec przedsiębiorcy inspektorzy wszczęli postępowanie administracyjne, które jest zagrożone karą pieniężną w wysokości 5 tys. zł.

 

polsatnews.pl

paw/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie