10 milionów zł na pomoc chorym na Alzheimera zamiast dla IPN. Szczerba zgłosił poprawkę, głosy opozycji przeważyły
Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka zaakceptowała w czwartek wniosek o przekazanie 10 mln zł na program pomocy chorym na Alzheimera. Poprawkę do projektu ustawy budżetowej na 2018 rok zgłosił Michał Szczerba (PO). Jego wniosek przegłosowano stosunkiem głosów 8:6. O dalszym losie przekazania 10 mln zł na "Narodowy Program Alzheimerowski" zdecyduje Komisja Finansów Publicznych.
- Jeszcze jest Komisja Finansów Publicznych. Nie cieszcie się - tymi słowami posłanka Krystyna Pawłowicz zwróciła się do polityków opozycji po głosowaniu.
Pomyślny dla klubu PO wynik był możliwy z powodu przewagi opozycji na posiedzeniu sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Tylko posłowie PiS byli przeciwko przeznaczeniu części środków finansowych zarezerwowanych w projekcie budżetu na rzecz chorych dla Alzheimera zamiast dla IPN.
Teraz poprawka trafi do Komisji Finansów Publicznych, która przeanalizuje projekt ustawy. Ostatecznie nad całością budżetu na 2018 rok będzie głosował Sejm.
Poprawka przyjęta💪 Komisja Sprawied: 10 mln zdjęte z budżetu Instytutu Pamięci Narodowej. Przekazane na nowy Narodowy Plan Alzheimerowski❗️ pic.twitter.com/kLZhDRz9wL
— Michał Szczerba (@MichalSzczerba) 26 października 2017
Szczerba: nie ma systemu pomocy dla chorych na Alzheimera
- IPN zwiększył od 2015 roku swój budżet o 40 proc. - mówił Szczerba w rozmowie z polsatnews.pl – W każdym kraju powinien być system pomocy alzheimerowskiej, a w Polsce tego programu nie ma, mimo że na jego konieczność zwracał uwagę NIK w tegorocznym raporcie na ten temat - podkreślił poseł PO.
Dodał, że podczas posiedzenia komisji prezes IPN Jarosław Szarek podawał przykłady planowanych wydatków, m.in. pendrive’ów dla amerykańskich żołnierzy NATO, na których będą materiały o historii Polski w języku angielskim. - Omawia się budżet Instytutu Pamięci Narodowej, a zapomina się o tych, którzy pamięć tracą - uzasadniał w rozmowie polsatnews.pl Szczerba swój pomysł.
Przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz (PiS) utrzymywał jednak, że przez lata Instytut Pamięci Narodowej nie otrzymywał wystarczających środków na swoją działalność.
- Wzrost wydatków na IPN jest przejawem tego, że przez minione lata, przez 8 lat, był w sferze budżetowej dyskryminowany. Musimy to naprawić i czynimy to w imieniu narodu polskiego, w imieniu tożsamości tego narodu i w jego interesie - mówił.
polsatnews.pl
Czytaj więcej