Rosyjski sąd utrzymał areszt domowy dla Krzysztofa P.

Polska

Mężczyzna podejrzany o rozpowszechnianie dziecięcej pornografii, pozostanie w areszcie domowym w Rosji. Taką decyzję podjął Sąd Miejski w Petersburgu. Wkrótce powinna się odbyć rozprawa w ramach procedury ekstradycji. Prokuratura Generalna Rosji rozpatruje wniosek polskiego ministerstwa sprawiedliwości o wydanie Krzysztofa P.

Sprawa Krzysztofa P. nabrała tempa po publikacji reportażu reporterki Polsat News Ewy Żarskiej.

 

Jak relacjonował korespondent Polsat News w Moskwie Tomasz Kułakowski, procedura ekstradycyjna trwa, ale nie ma jeszcze ostatecznych decyzji, również daty rozprawy ekstradycyjnej. Jak dodał, powinna się ona odbyć do 21 sierpnia, czyli do momentu, kiedy wygaśnie 40-dniowy areszt, który na Krzysztofa P. nałożył sąd w Petersburgu.

 

Pseudonim "Piotr"

 

Według ustaleń Ewy Żarskiej Krzysztof P. to prawdopodobnie internauta o pseudonimie "Piotr", który w latach 2005-2009 miał opisywać rzekome porwania, gwałty i zabójstwa kilkuletnich dziewczynek, jakich miał się dopuścić.

 

Kilka lat temu łódzka prokuratura postawiła mężczyźnie zarzuty posiadania pornografii dziecięcej i z udziałem zwierząt. Ze względu na niemożność ustalenia jego miejsca pobytu, postępowanie wówczas zwieszono - na początku stycznia tego roku podjęto je ponownie.

 

Polsat News, polsatnews.pl

mr/luq/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie