50-letni mężczyzna utonął w jeziorze na Piaskach Szczygliczka
50-letni kaliszanin utonął w niedzielę w akwenie Piaski Szczygliczka koło Ostrowa Wielkopolskiego. Pomimo sprawnej akcji ratowniczej specjalistycznej grupy wodno-nurkowej z Antonina mężczyzny nie udało się uratować.
- Po wyciągnięciu mężczyzny z wody podjęto próbę reanimacji. Przybyły na miejsce lekarz pogotowia stwierdził zgon mężczyzny - powiedziała rzecznik prasowy ostrowskiej policji Małgorzata Łusiak. Dodała, że na miejsce zdarzenia przybył prokurator i w tej chwili przesłuchiwani są wszyscy świadkowie zdarzenia.
Rzeczniczka powiedziała, że o zdarzeniu policję zawiadomiła ostrowska straż pożarna. - Poinformowano nas, że około godziny 13:00 50-letni mężczyzna wskoczył do akwenu Piaski Szczygliczka na głębokości około 2 metrów i od tego momentu nie wypłynął na wierzch - powiedziała Łusiak.
Na miejsce zdarzenia, poza policją, przybyły grupy nurków strażackich z Dębnicy, Raszkowa oraz specjalistyczna grupa wodno - nurkowa z Antonina. Ciało wyłowiono po kilkunastu minutach poszukiwań.
"Utrzymywał się na powierzchni, ale był nieruchomy"
Mężczyzna wraz z towarzyszącymi mu osobami wypłynęli dwoma rowerkami wodnymi na środek jeziora. Zabrali ze sobą dzieci.
- W pewnym momencie 50-latek wskoczył do wody, utrzymywał się na powierzchni, ale był nieruchomy i nie dawał znaków życia. Świadkowie zdarzenia postanowili wrócić na brzeg w celu zawiadomienia ratowników, obecnych na plaży - powiedziała rzeczniczka.
W tym czasie ciało mężczyzny zniknęło z powierzchni tafli jeziora. Do akcji poszukiwawczej włączyli się nurkowie ze specjalistycznej grupy z Antonina, którzy wyłowili ciało kaliszanina.
Piaski-Szczygliczka to ośrodek sportowo - rekreacyjny w północnej części miasta Ostrowa Wlkp. o powierzchni ponad 80 ha. Na terenie ośrodka znajdują się dwa zbiorniki wodne, o łącznej powierzchni 32 ha z wyznaczonym miejscem do kąpieli i szeroką piaszczystą plażą o długości ponad 700 m.
PAP
