"Wyjaśnienia Szyszki żenujące". Lubnauer ws. "córki leśniczego"
- Powinien przestać wyjaśniać i powiedzieć wprost, że chodziło być może o załatwienie jakiejś posady komuś spośród jego znajomych - powiedziała w Polsat News szefowa klubu Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. Minister środowiska Jan Szyszko powiedział w piątek, że nie wie co było w kopercie, którą niedawno przekazał szefowi MSWiA Mariuszowi Błaszczakowi.
- Chciałbym sprostować: to najprawdopodobniej nie była córka leśniczego, tylko inna. Ale zbiegiem okoliczności stało się coś takiego, żeśmy wylansowali tę córkę leśniczego - powiedział w piątek minister środowiska Jan Szyszko w Polskim Radiu. Zapytany o kopertę, którą przed jednym z posiedzeń rządu przekazał szefowi MSWiA odparł, że "takie koperty są często i w Sejmie, i w innych miejscach".
Koperta "prawdopodobnie zawierała CV"
Do słów szefa resortu środowiska odniosła się w Polsat News szefowa klubu Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. - Chyba nikt nie ma wątpliwości, że takie koperty krążą w Prawie i Sprawiedliwości, w rządzie od dawna - oceniła.
- My prowadzimy w tej chwili, jako Nowoczesna taki program "Radny Plus", gdzie pokazujemy jak bardzo wzbogacili się radni Prawa i Sprawiedliwości w ciągu roku rządów PiS, kiedy trafili do spółek Skarbu Państwa, gdzie trafili do różnych urzędów, jak bardzo zmieniły się ich dochody na podstawie oświadczeń majątkowych, czyli na podstawie ogólnodostępnych dokumentów. I to pokazuje politykę kadrową Prawa i Sprawiedliwości, pokazuje załatwianie pracy dla krewnych i znajomych królika - mówiła.
Zdaniem Lubnauer również koperta przekazana przez Szyszkę zawierała prawdopodobnie "jakieś CV, zawierała jakąś informację, kogo należy awansować, kogo należy zatrudnić".
Jak oceniła, zachowanie ministra środowiska świadczy o bucie i arogancji, oraz nieliczeniu się z opinią publiczną. - Taka buta i arogancja rządzących często przesuwa się coraz dalej. Jeżeli widzą, że są praktycznie niekaralni, jeżeli widzą, że sondaże cały czas się utrzymują na wysokim poziomie to dochodzą do wniosku, że im wszystko wolno, że nie trzeba się niczym przejmować - stwierdziła Lubnauer.
"Odznaczyć medalem za zasługi dla leśnictwa operatora Polsatu"
O wyjaśnienia przedstawione przez Szyszkę pytany był w Polsat News również rzecznik PO Jan Grabiec. Jak ocenił, z wywodu ministra środowiska wynika, że "powinien odznaczyć medalem za zasługi dla leśnictwa operatora Polsatu", dzięki któremu "rozsławione zostało imię córki leśnika".
Grabiec stwierdził, że w przekazaniu koperty szefowi MSWiA "ewidentnie" chodziło o próbę załatwienia pracy komuś. Świadczyły o tym - zdaniem rzecznika Platformy - m.in. "kontekst i zachowanie ministra Błaszczaka", który "wstydził się tej koperty" i starał się "zwrócić uwagę ministra Szyszko, że robi coś niewłaściwego".
Rzecznik PO zwrócił również uwagę, że szef MSWiA "podobno nie otwierając tej koperty odesłał ją do ministra Szyszko". Według niego świadczy to, iż "spodziewał się, że akt, w którym by uczestniczył, byłby przestępstwem". Zaznaczył, że przestępstwem opisanym w Kodeksie karnym jest m.in. "powoływanie się na wpływy, obiecywanie załatwienia czegoś u urzędnika publicznego (...), chociażby zatrudnienia dla osoby związanej z ministrem Szyszką". - To wszystko jest potencjalnie przestępstwo, powinna to zbadać prokuratura - dodał Grabiec.
Jak podkreślił, Platforma złożyła w tej sprawie doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. - Powinno to zostać wyjaśnione. Nie wiem, czy kolega zza tego samego stołu, pan prokurator Ziobro, zechce to postępowanie prowadzić, ale powinien. Chyba, że standard zatrudniania przez koperty jest typowy dla tego rządu i dla tej władzy - powiedział Grabiec.
PAP
Czytaj więcej