"Działalność szarej strefy umożliwia grupa urzędników" - szef związku zawodowego Celnicy PL

Polska
"Działalność szarej strefy umożliwia grupa urzędników" - szef związku zawodowego Celnicy PL
Polsat News

Grupa urzędników z Ministerstwa Finansów, która ma wpływ na kształtowanie prawa, umożliwia funkcjonowanie szarej strefy - uważa Sławomir Siwy ze związku zawodowego Celnicy PL. Jego zdaniem, problem trzeba rozwiązać ponad podziałami politycznymi.

- Są to osoby, które mają wpływ na kształtowanie przepisów prawa, procedur, wytycznych, dzięki którym przestępczy proceder staje się zgodny z prawem, albo skutecznie eliminuje się działania służb kontrolnych dzięki procedurom, które zostają narzucone przez MF - mówił w poniedziałek Siwy w Polskim Radiu 24.

 

Jak dodał, jednym z takich obszarów były paliwa. W ostatnich latach "nie było woli politycznej, żeby zajmować się paliwami. Takie wprowadzono mechanizmy i procedury, żeby skutecznie wybić z głowy funkcjonariuszom zajmowanie się paliwami" - stwierdził.

 

Jak dodał, w tamtym czasie osobiście rozmawiał kilka razy z funkcjonariuszami, którzy mu to potwierdzili. - Jeśli były zatrzymane jakieś paliwa, to skutecznie wybijano z głowy dalszą działalność (...), a nawet zdarzały się przypadki, że osoby, które chciały w tym kierunku iść miały problemy. Słyszałem o takich przypadkach natury służbowej - mówił Siwy.

 

"Miał obowiązek powiadomić organa ścigania"


Wcześniej Sławomir Siwy mówił o tej sprawie w sobotę na antenie TVP. - Myśmy alarmowali już za poprzedniej władzy, że te paliwa wjeżdżają i są sprzedawane bez VAT-u, ale nie wolno było tego ruszać - powiedział wtedy Siwy.

 

- To by wskazywało, że grupy polityków działały w interesie jakichś grupek złodziei, a nie w interesie państwa polskiego. To jest sprawa nawet na komisję śledczą - powiedział wiceminister Patryk Jaki.

 

Zdaniem Sławomira Neumanna (PO), sprawę pozbawiania państwa wpływów z podatków przy imporcie paliw należy skierować do prokuratury. Rzecznik PO Jan Grabiec uznał natomiast, że prokuratura powinna zająć się celnikami i Siwym.

 

- Jako funkcjonariusz, jako celnik miał obowiązek powiadomić wówczas organa ścigania i jeśli tego nie zrobił, to popełnił przestępstwo, prokuratura powinna wszcząć postępowanie i zbadać odpowiedzialność tych, którzy mieli rzekomą wiedzę o nieprawidłowościach i nie zgłosili jej w prokuraturze - powiedział Grabiec.

 

"Takie zjawiska funkcjonariusze służby celnej obserwują od wielu lat"


W poniedziałek Siwy odnosząc się m.in. do tych komentarzy stwierdził, że celnicy na pewno alarmowali przełożonych na temat wyłudzeń VAT przy okazji wywozu i przywozu oleju rzepakowego.

 

- Było to zgłoszone do tzw. grupy zadaniowej ds. paliw i pewnie bezpośrednio do Ministerstwa Finansów takie raporty przełożeni musieli przekazywać - mówił. Jak dodał, "takie zjawiska funkcjonariusze służby celnej obserwują od wielu lat i dotyczą one wielu obszarów. Paliwa to tylko jeden z nich".

 

Podkreślał, że "prokuratura jest poinformowana", bo sam zeznawał w Rzeszowie ws. procederu masowego przywozu spirytusu z Ukrainy "dzięki przyzwoleniu MF". Jak mówił, w zeznaniach rozwinął wątek "działania nieformalnej grupy w MF, która stanowi prawo, procedury, wytyczne, żeby de facto sprzyjało to szarej strefie i różnym grupom zorganizowanym".

 

- Cieszę się, że sprawa została nagłośniona i mam nadzieję, że ponad podziałami politycznymi będzie można tym się zająć - powiedział Siwy.

 

PAP

prz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie