Wyrok w zawieszeniu dla byłej dyrektor biblioteki ukraińskiej w Rosji. Za "wzniecanie nienawiści"
Na cztery lata pozbawienia wolności w zawieszeniu skazał w poniedziałek sąd w Moskwie byłą dyrektor biblioteki literatury ukraińskiej Natalię Szariną. Uznano ją za winną defraudacji i udostępniania literatury ekstremistycznej; Szarina nie przyznała się do winy.
Oskarżona i jej obrońcy domagali się, by oczyszczono ją z wszystkich zarzutów. Prokuratur żądał pięciu lat pozbawienia wolności w zawieszeniu.
Sędzia Jelena Gudowsznikowa uznała, że Szarina "dopuściła się działań, których celem było wzniecanie nienawiści i wrogości na tle narodowościowym", jak i "defraudacji środków finansowych dla zysku".
Po ogłoszeniu wyroku Szarina powiedziała, że uważa go za motywowany politycznie. Oceniła, że "ktoś odniósł korzyść ze zniszczenia biblioteki" i zapewniła, że książki uznane za ekstremistyczne zostały tam podrzucone.
Adwokat Szarinej zapowiedział apelację.
Dyrektorka biblioteki została zatrzymana jesienią 2015 roku i umieszczona w areszcie domowym. Rok później rozpoczął się proces. Zarzuty dotyczące ekstremizmu związane były z udostępnieniem w bibliotece książek Dmytra Korczyńskiego, dawnego przywódcy ukraińskiej skrajnie nacjonalistycznej partii Ukraińskie Zgromadzenie Narodowe-Ukraińska Narodowa Samoobrona (UNA-UNSO). Publikacje Korczyńskiego są w Rosji zabronione.
Prawie 20 zakazanych publikacji
Później w toku śledztwa uznano, że prawie 20 publikacji z biblioteki to literatura zakazana w Rosji. Według doniesień mediów chodziło m.in. o publikacje dotyczące Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), książkę z 1996 roku "Wielki Głód na Ukrainie", wiersze poety i działacza politycznego Dmytra Pawłyczki (byłego ambasadora Ukrainy w Polsce) czy czasopismo dla dzieci "Barwinok".
Śledczy utrzymywali, że Szarina "organizowała możliwość uzyskania" w bibliotece publikacji ekstremistycznych.
Oskarżenie o defraudację związane było z domniemanym przeznaczaniem przez dyrektorkę środków przydzielonych bibliotece na usługi prawników, którzy bronili jej w innej sprawie karnej. Kilka lat temu Szarina była podejrzana o ekstremizm, jednak sprawę umorzono.
Biblioteka, którą kierowała Szarina, powstała za zgodą władz miejskich Moskwy, by promować literaturę ukraińską. W lipcu 2013 roku w placówce było 6,9 tys. woluminów. Jesienią zeszłego roku media poinformowały, że zasoby biblioteki mają wejść w skład tworzonego w Moskwie Ośrodka Kultur Słowiańskich. MSZ Ukrainy zaprotestowało wówczas przeciwko tej decyzji, oceniając ją jako "celowe zniszczenie jedynej specjalistycznej instytucji", powołanej - jak przypomniano - z inicjatywy strony ukraińskiej.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze