15 lat więzienia za nieudany zamach w Londynie
Autystyczny student Damon Smith został skazany na 15 lat więzienia za nieudaną próbę zamachu terrorystycznego w londyńskim metrze w październiku ubiegłego roku - poinformowała w piątek agencja Press Association.
W październiku 20-letni Smith, opuszczając wagon pociągu szarej linii metra (Jubilee) na wysokości stacji North Greenwich w południowo-wschodnim Londynie pozostawił za sobą plecak z materiałem wybuchowym i łożyskami kulkowymi w środku. Gdy pasażerowie zgłosili podejrzany pakunek policji, służby ewakuowały stację, a później przeprowadziły kontrolowaną eksplozję ładunku.
Mężczyzna został aresztowany w ciągu 24 godzin i postawiono mu zarzut "zlecenia, przygotowania lub zachęcania do aktów terrorystycznych".
To miał być żart
W trakcie śledztwa okazało się, że 20-latek zbudował bombę z użyciem taniego zegarka, inspirując się znalezioną w internecie instrukcją Al-Kaidy. Sędzia podkreślił jednak, że nie znaleziono dowodów na to, by jego działanie było motywowane islamskim terroryzmem. Sam oskarżony przekonywał, że miał to być jedynie żart.
- Ciężko jasno ustalić, co dokładnie było motywem twoich działań i co myślałeś, kiedy to robiłeś - mówił, wygłaszając wyrok, sędzia prowadzący sprawę.
- Niezależnie od tego, nie da się wystarczająco mocno podkreślić powagi tego, co zrobiłeś, szczególnie w kontekście lęku, w którym wszyscy żyjemy ze względu na użycie bomb tutaj i na całym świecie, a także wydarzeń w Manchesterze wcześniej w tym tygodniu - dodał.
Atak w Manchesterze
W poniedziałek wieczorem w Manchesterze doszło do ataku terrorystycznego, w którym zginęły 22 osoby, a 119 zostało rannych, z czego 59 musiało być hospitalizowanych. Do wybuchu bomby podłożonej przez terrorystę samobójcę doszło po koncercie amerykańskiej piosenkarki Ariany Grande w mieszczącej 21 tys. osób hali widowiskowo-sportowej Manchester Arena.
Zginęło dwoje Polaków; ranny został także jeden obywatel RP, który został objęty opieką konsularną polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Konsulatu Generalnego RP w Manchesterze.
Zamach w Manchesterze był najpoważniejszym zamachem na terenie Wielkiej Brytanii od ataków na system komunikacji publicznej w Londynie w lipcu 2005 roku, w których zginęły 52 osoby (w tym trzy Polki), a blisko 800 zostało rannych.
Wcześniej w marcu br. w zamachu terrorystycznym w pobliżu brytyjskiego parlamentu w Londynie zginęło 6 osób, a 49 zostało rannych, gdy zamachowiec wjechał samochodem w tłum na Moście Westminsterskim, a następnie próbował się z nożem wedrzeć na dziedziniec Izby Gmin.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze