Kolejni oskarżeni chcą poddać się karze ws. zamieszek pod wrocławskim komisariatem

25-letni Igor S. został zatrzymany 15 maja 2016 r. na wrocławskim rynku; policja poszukiwała go za oszustwa. Według funkcjonariuszy, mężczyzna był agresywny i dlatego musieli użyć paralizatora. Po przewiezieniu na komisariat S. stracił przytomność i pomimo reanimacji zmarł. Według pierwszej opinii lekarza, przyczyną śmierci była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa.

　

Po tym zdarzeniu przez kilka dni wieczorami pod wrocławskim komisariatem przy ul. Trzemeskiej dochodziło do protestów, przeradzających się w zamieszki. Uczestniczyło w nich po kilkaset osób. Za udział w zajściach w sumie odpowie ponad 50 osób.

 

Oskarżono łącznie 32 osoby

　

W procesie, który rozpoczął się w poniedziałek przed wrocławskim sądem, oskarżono łącznie 32 osoby. Dziewięć z nich zadeklarowało dobrowolne poddanie się karze. Wszystkim oskarżonym prokuratura zarzuciła m.in. udział w zbiegowisku przed komisariatem, uszkodzenie mienia oraz stosowanie przemocy wobec policjantów.

　

Najwyższa spośród kar, które zostały ustalone z prokuratorem, to 2 lata bezwzględnego więzienia, najniższa zaś to rok w zawieszeniu na trzy lata. Karę w zawieszeniu ustalono z osobami, które w chwili popełnienia czynu były małoletnie i które wcześniej nie były karne. Sąd odroczył ogłoszenie wyroków do 10 kwietnia.

　

Wnioski ws. dwóch osób, które chciały poddać się karze, nie zostały uwzględnione przez sąd. W jednym z przypadków sędzia Marek Górny zauważył, że oskarżony nie przyznał się do jednego z zarzutów prokuratorskich, a w drugim uznał, że kara ustalona z prokuratorem jest zbyt łagodna. Ich sprawy został wyłączone do odrębnego postępowania.

 

Sprawy pozostałych oskarżonych wyłączone do odrębnego postępowania  

　

Również sprawy pozostałych 23 oskarżonych, którzy nie zdecydowali się na dobrowolne poddanie się karze, zostały wyłączone do odrębnego postępowania.

　

W poniedziałek sąd ogłosił także wyroki w innym procesie dotyczącym zamieszek przed komisariatem przy ul. Trzemeskiej. Tam dobrowolnie poddało się karze pięć osób. Najwyższy z wyroków to 1,5 roku bezwzględnego więzienia, najniższy zaś to rok w zawieszeniu na trzy lata.

　

Wcześniej - w pierwszym z procesów - na kary od 3 do 4,5 roku bezwzględnego więzienia zostali skazani trzej mężczyźni m.in. za napaść na funkcjonariuszy policji.

 

PAP

Czytaj więcej