Skarżysko-Kamienna: sześć aut zderzyło się na S7
Pięć samochodów osobowych i jeden ciężarowy zderzyło się na drodze ekspresowej S7 niedaleko Skarżyska-Kamiennej (woj. świętokrzyskie). Do kolizji doszło około godz. 5:45. Nikt nie został poszkodowany. Droga, która przez godzinę była całkowicie zablokowana, jest już przejezdna.
- Doszło do trzech zdarzeń drogowych na przestrzeni kilkunastu metrów - wyjaśnia polsatnews.pl mł. asp. Damian Szwagierek z policji w Skarżysku-Kamiennej.
Wszystko zaczęło się od kierującej samochodem Renault Scenic, która na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w barierki energochłonne. - Widząc to zdarzenie, kierowca BMW, który akurat wyprzedzał auto ciężarowe marki MAN i volkswagena, zaczął gwałtownie hamować, co skończyło się uderzeniem w oba pojazdy - opisuje zdarzenie mł. asp. Szwagierek.
Zderzenie BMW z dwoma samochodami zobaczył kierujący skodą, który wyprzedzał opla. Manewr również zakończył się zderzeniem.
"Ruch odbywa się już płynnie"
Pojazdy całkowicie zablokowały drogę na ok. godzinę. Później z poważniejszymi utrudnieniami musieli liczyć się podróżujący w kierunku Kielc. - Teraz ruch odbywa się już płynnie - zapewnił po przed godz. 9 mł. asp. Szwagierek.
Wszyscy kierowcy byli trzeźwi. Przyczyną wypadku, jak ocenia policja, było niedostosowanie prędkości do warunków na drodze. - Wystąpiło zapewne miejscowe oblodzenie. Pozostaje nam zaapelować do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności, szczególnie rano, a zwłaszcza na mostach i wiaduktach - powiedział mł. asp. Damian Szwagierek.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze