Tysiące osób z całej Polski pokrzywdzonych w śledztwie dot. oszustw kredytowych

Polska
Tysiące osób z całej Polski pokrzywdzonych w śledztwie dot. oszustw kredytowych
Polsat News

Oszustw dopuściła się zorganizowana grupa przestępcza zajmującą się oszustwami kredytowymi. Do tej pory w sprawie zatrzymano 6 osób, pracowników firm pośredniczących w zawieraniu umów kredytowych - podała wrocławska prokuratura.

Śledztwo ws. działalności zorganizowanej grupy przestępczej, która miała oszukać tysiące osób oraz instytucje bankowe, prowadzi od sierpnia 2016 r. Prokuratura Regionalna we Wrocławiu. - Śledztwo zostało wszczęte po zawiadomieniach złożonych przez UOKiK oraz jeden z banków - powiedziała w poniedziałek podczas konferencji prasowej rzeczniczka Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu Anna Zimoląg.

 

Prokurator dodała, że jest to obszerne śledztwo, którego akta już mają po kilkaset storn. Do tej pory zatrzymano w tej sprawie sześć osób. Dwie z nich zostały tymczasowo aresztowane na trzy miesiące.

 

- Podejrzani to pracownicy różnych szczebli firm pośredniczących w zawieraniu umów kredytowych. W toku śledztwa badana jest działalność takich podmiotów jak Kancelaria Prawna Proculus, Council Finance oraz El Globala. Badane są też działania przedstawicieli innych podmiotów, których działalność pozostaje w ścisły związku z tymi firmami - powiedziała Zimoląg.

 

"Wykorzystywali nieporadność osób, ich wiek i choroby"

 

Prokuratura podała, że grupa przestępcza stosowała różne metody oszustwa, a zarabiała przede wszystkim na prowizjach od umów kredytowych, które były zawierane na osoby pokrzywdzone.

 

- Wprowadzano w błąd zarówno osoby, które zgłaszały się do pośredników prosząc o pomoc w zaciągnięciu kredytu, jak i banki, które udzielały kredytów. Podejrzani wykorzystywali nieporadność osób zgłaszających się do pośrednika, ich wiek i choroby, które często uniemożliwiały zrozumienie podpisywanych umów - mówiła prokurator.

 

Według ustaleń śledztwa, nieuczciwi pośrednicy m.in. przekonywali osoby, które nie miały zdolności kredytowej, że są w stanie usunąć z Biura Informacji Kredytowej dane uniemożliwiające zaciągnięci kredytu. - Namawiano pokrzywdzonych by przyprowadzali osoby, które określano jako "opiekunowie kredytu" i na nich zaciągano kredyty informując przy tym tych "opiekunów", że zaciągają zobowiązania tylko na pół roku, a później przejdą one na osoby pierwotnie starające się o kredyt - opisywała jedną z metod oszustwa prokurator.

 

Oszuści - zdaniem prokuratury - mieli też zatajać przed pokrzywdzonymi udział innych pośredników w zawieranych umowach kredytowych. - Prowizja dla tych pośredników dodatkowo podnosiła koszty kredytu - mówiła Zimoląg.

 

Przed pokrzywdzonymi zatajano również wysokość opłat dla pośredników. - Gdy pokrzywdzeni wreszcie orientowali się, że muszą zapłacić wysoką prowizję grożono, że jest to warunek otrzymania kredytu - relacjonowała prokurator.

 

Były przypadki targnięcia się na własne życie

 

Prok. Zimoląg podkreśliła, że pokrzywdzeni w tym śledztwie nie tracili oszczędności. - Tym osobom tak naprawdę zabrano to, czego one nie miały i o co się starały. A starały się o wsparcie finansowe na cele często bardzo istotne ze względu na ich sytuację życiową. U niektórych z nich ta sytuacja życiowa była tak dramatyczna, że doprowadziła do targnięcia się na własne życie - powiedziała prokurator. Dodał, że w tych wypadkach prokuratura będzie sprawdzać, czy był bezpośredni związek między oszustwem kredytowym i samobójstwem osoby pokrzywdzonej.

 

Podejrzanym w tej sprawie grozi do 12 lat więzienia. Prokuratura przy okazji tej sprawy przestrzega przed korzystaniem z niesprawdzonych biur pośrednictwa kredytowego i pochopnym podpisywaniem umów z pośrednikami.

 

PAP

zdr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie