Wypadek w Siemiatyczach. Zapadło się molo rozhuśtane przez nastolatków
Na zalewie w Siemiatyczach zapadło się molo, na końcu którego znajdował się kryty strzechą pawilon. Na miejsce przyjechało kilka jednostek straży pożarnej i karetki pogotowia. Jezioro sprawdzali nurkowie ze straży pożarnej. Według świadka w altance na molo "bujała się" grupa osób i w pewnym momencie doszło do pęknięcia konstrukcji, a osoby, które tam były wpadły do wody. Sprawę bada już policja.
Według policji na molo huśtała się grupa osób, która rozkołysała konstrukcję.
Czworo nastolatków wpadło do wody, gdy pomost wraz z chatką krytą strzechą zapadł się. Nastolatki samodzielnie wydostały się na brzeg.
Około dziesięciu innych osób ewakuowało się po pomoście, który także częściowo zapadł się do wody.
O tej sprawie napisaliśmy tutaj.
Zdjęcia, filmy, informacje można przesyłać poprzez platformę "Twój News" bądź przez stronę polsatnews.pl na Facebooku.
Komentarze