Dwugłos z Kremla. Wiceszef polskiego MSZ: Który Putin mówi prawdę?

Graffiti

- Który Putin mówi prawdę? Ten który jest miły i koncyliacyjny wobec Trumpa, czy ten, który oficjalnie mówi: "Będziemy do was strzelać"?  - mówił wiceminister spraw zagranicznych Marcin Bosacki w "Graffiti". Polityk KO został też zapytany przez prowadzącego o aktualną koncepcję roli Polski w zapewnieniu Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa.

Władimir Putin siedzi przy stole w garniturze i krawacie, z rękami opartymi na dokumentach.
PAP/EPA/MIKHAIL METZEL/SPUTNIK/KREMLIN / POOL
Z Kremla płyną dwa sprzeczne komunikaty w sprawie rozmów pokojowych dotyczących Ukrainy

Prowadzący Marcin Fijołek w kontekście negocjacji pokojowych, których celem jest zakończenie walk w Ukrainie, zapytał wiceszefa MSZ, jakie w tym momencie brzmią polskie deklaracje w kontekście gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa. 

 

- Jesteśmy w koalicji chętnych, będziemy w koalicji chętnych. To znaczy nasze terytorium będzie naturalną bazą do ewentualnego zabezpieczania rozejmu czy pokoju na Ukrainie. Po drogie nie planujemy wysyłania wojsk. Twarda deklaracja się absolutnie nie zmienia - podkreślił. 

"Graffiti". Wiceszef MSZ Marcin Bosacki: Który Putin mówi prawdę?

Bosacki - komentując rozmowy pokojowe - ocenił, że problem jest z "negocjacjami z Władimirem Putinem". - On rzekomo mówi Donaldowi Trumpowi, przynajmniej prezydent USA tak deklaruje, że Putin jest otwarty na obecność wojsk "rozjemczych" w Ukrainie - mówił na antenie Polsat News.

 

Jak kontynuował, "tego samego dnia szef dyplomacji rosyjskiej podległy Putinowi Siergiej Ławrow mówi, że europejskie siły bezpieczeństwa strzegące linii ognia w Ukrainie będą naturalnym celem dla rosyjskiej artylerii i wojsk rosyjskich. Który Putin mówi prawdę? Ten który jest miły i koncyliacyjny wobec Trumpa, czy ten, który oficjalnie mówi: "Będziemy do was strzelać"?  - zastanawiał się.

 

WIDEO: Wiceszef MSZ Marcin Bosacki w "Graffiti"

 

 

Dzień wcześniej szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, w programie "Debata Gozdyry" skomentował rozmowę telefoniczną pomiędzy Karolem Nawrockim a Donaldem Trumpem. Dał jasno do zrozumienia, że również w Pałacu Prezydenckim mnożą się wątpliwości co do stanowisk Kremla ws. Ukrainy. - Nie należy ufać Władimirowi Putinowi, to zostało powiedziane wprost - przekazał. 

 

Bosacki dopytywany o rozmowę z udziałem Nawrockiego przekazał, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych "podobno ma dzisiaj otrzymać notatkę" w tej sprawie. Wyraził też opinię, dlaczego to nie do premiera Donalda Tuska zadzwoniono. - To, że Amerykanie wolą w Polsce rozmawiać z prezydentem a nie premierem, to nie jest nowa rzecz. To jest tradycja kilkunastoletnia. (...) Od (prezydentury - red.) Obamy i Komorowskiego Amerykanie protokolarnie stwierdzili, że ich partnerem w Polsce jest prezydent i zawsze wolą rozmawiać z prezydentem - tłumaczył wiceszef polskiej dyplomacji. 

Trudności w komunikacji na linii Pałac Prezydencki - MSZ. Sikorski złożył propozycję

Wiceszef MSZ przypomniał, że Rosjanie dążą "do wyrzucenia NATO z Europy Środkowo-Wschodniej" i w tej sytuacji w Polsce potrzebna jest "jedność i spójność". - Obojętnie kto reprezentuje Polskę na spotkaniach międzynarodowych, ta współpraca między różnymi ośrodkami władzy w Polsce powinna być bez żadnych zarzutów. Mamy nadzieję, że ta koordynacja działań będzie w najbliższych dniach, tygodniach, miesiącach lepsza niż była przez pierwsze cztery miesiące - mówił o współpracy na linii Pałac Prezydencki - Ministerstwo Spraw Zagranicznych.  

 

ZOBACZ: MSZ reaguje na tarcia USA-Dania. Sikorski zacytował prezydenta Nawrockiego

 

Bosacki przyznał, że "spory i brak koordynacji są szkodliwe dla państwa polskiego". - Ale jeszcze raz podkreślam, rząd od początku kadencji pana prezydenta Nawrockiego starał się o wypracowanie normalnych zasad komunikacji - stwierdził i dodał, że "kolegom z PiS nie za bardzo zależy na państwowym układaniu współpracy". - Bardziej im zależy na PR i uzyskiwaniu punktów medialnych, to jest szkodliwe dla państwa - tłumaczył. 

 

Wiceminister przyznał, że między Pałacem Prezydenckim a resortem dyplomacji "są kłopoty z szybkich dostarczaniem notatek niejawnych".  W związku z tym - jak przekazał Bosacki - minister Radosław Sikorski zaoferował Kancelarii Prezydenta dostęp do systemu szybkiego przesyłania informacji niejawnych. - Czekamy na ocenę systemu i chęć zainstalowania go przez Pałac Prezydencki - zapewnił. 

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Artur Pokorski / wka / polsatnews.pl / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie