"Pasuje jak pięść do nosa". Mastalerek o prezesie PiS na Marszu Niepodległości
- Prezes Kaczyński często używa takiego zwrotu, że coś pasuje jak pięść do nosa i prezes Kaczyński pasuje do Marszu Niepodległości jak pięść do nosa. Jest w tym całkowicie niewiarygodny - stwierdził w programie "Graffiti" Marcin Mastalerek. - To jest tak głupi pomysł, że chyba Jacek Kurski musiał to wymyślić - dodał.

Marcin Mastalerek został zapytany w "Graffiti" o dzisiejsze obchody Święta Niepodległości i o to, jak patrzy w tym kontekście na udział prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w Marszu Niepodległości w Warszawie. Były Szef Gabinetu Prezydenta RP Andrzeja Dudy przyznał, że "dziwi się", że lider największej opozycyjnej partii zdecydował się na udział w wydarzeniu.
- Nie wiem, kto mu to podpowiedział, dlatego że organizuje ten marsz, który jest gigantycznym sukcesem, środowisko, które się na tym marszu tak naprawdę zbudowało i skonsolidowało, a nie organizuje go PiS, największa partia - powiedział.
Kaczyński pójdzie w Marszu Niepodległości. Mastalerek: Pasuje jak pięść do nosa
Gość Marcina Fijołka zaznaczył jednocześnie, że "to powinno być oskarżenie dla największej opozycyjnej, a kiedyś rządzącej partii PiS, że nigdy nie potrafiło zorganizować czegoś na kształt Marszu Niepodległości, że najpierw musiało z tym walczyć, a teraz musi się podpinać".
- Z drugiej strony, Jarosław Kaczyński, który toczy wojnę w mediach ze Sławomirem Mentzenem tak naprawdę wprasza się na ten Marsz Niepodległości. Aż prosi się o to, żeby wyborcy prawicowi na tym marszu powiedzieli mu, co myślą i jakie mają pretensje do ośmiu lat rządów PiS - nadmienił.
ZOBACZ: "Polska stanie się kondominium niemiecko-rosyjskim". Prezes PiS ostrzega
Zdaniem Mastalerka pomysł udziału Kaczyńskiego w Marszu Niepodległości jest "tak głupi, że musiał to wymyślić chyba Jacek Kurski".
- Gdybym miał coś doradzać prezesowi Kaczyńskiemu, to powiedziałbym mu: "To, że będzie się pan przyklejał do mniejszej partii, marszu, które organizuje mniejsze środowisko, nie pomoże panu. To nie tędy droga". Prezes Kaczyński często używa takiego zwrotu, że coś pasuje jak pięść do nosa i prezes Kaczyński pasuje do Marszu Niepodległości jak pięść do nosa. Jest w tym całkowicie niewiarygodny - stwierdził.
Marcin Mastalerek w "Graffiti": Kaczyński prosi się o to, żeby usłyszeć pretensje do swoich rządów
W opinii Marcina Mastalerka "PiS przez osiem lat bardzo mocno walczyło, żeby nie mieć żadnego koalicjanta", podczas gdy po przegranych wyborach w 2023 r. lider ugrupowania "ogłosił radyklany zwrot".
- I kiedy w wyborach prezydenckich ludzie zagłosowali przeciwko Donaldowi Tuskowi i przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu i wydawało się, że to będzie ten moment, początek tego marszu właśnie do władzy i żeby mieć koalicjanta, prezes Kaczyński znowu zrobił zwrot przez rufę i pracuje ciężko jako lider PiS, żeby znów być partią, która nie może mieć nigdy żadnego koalicjanta - ocenił.
ZOBACZ: Spór między prezydentem a premierem. "Donald Tusk powinien przeprosić"
Jak wskazał, Jarosław Kaczyński "prosi się o to, żeby usłyszał pretensje do swoich rządów". Pytany o to, jakie to pretensje, wymienił m.in. lockdowny w czasie pandemii, złe traktowanie środowisk narodowych czy np. politykę podatkową. Zaznaczył też, że Sławomir Mentzen po prostu odpowiada prezesowi Kaczyńskiemu, a nie go atakuje. - Może dać się bić albo może walczyć - wskazał.
- Gdyby Jarosław Kaczyński zachowywał się tak, jak dzisiaj w ostatniej kampanii prezydenckiej, Karol Nawrocki przegrałby, dlatego, że wyborcy Konfederacji nie poszliby do wyborów - podsumował.
Spór wokół nominacji oficerskich. Mastalerek: Rząd nie chce dogadać się z prezydentem
Gość Polsat News skomentował również spór na linii prezydent-rząd o nominacje oficerskie dla funkcjonariuszy służb specjalnych. Premier Donald Tusk zarzucił Karolowi Nawrockiemu, że ten zablokował nominacje dla ponad 130 przyszłych oficerów Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jak ocenił, to "dalszy ciąg wojny prezydenta z polskim rządem".
Do sprawy odniósł się później prezydent, który tłumaczył swoją decyzję, ujawniając, iż "Donald Tusk podjął decyzję, że szefowie służb specjalnych mają zakaz spotykania się z prezydentem RP".
- To normalne, że prezydent spotyka się z szefami służb. Jest zwierzchnikiem Sił Zbrojnych, ale ma swoje kompetencje również w sprawach wewnętrznych i zarówno w sprawach wewnętrznych, jak i zagranicznych, według konstytucji, prezydent musi współpracować z rządem. To jest patologia, jeżeli szefowie służb mają zakaz przychodzenia do prezydenta - ocenił Marcin Mastalerek.
WIDEO: Marcin Mastalerek w "Graffiti"

Jak dodał, ma nadzieję, że w Święto Niepodległości "przyjdzie jakaś refleksja w rządzie i będzie normalna współpraca z prezydentem".
- To nie jest tak, że prezydent nie może dogadać się z rządem. To rząd nie chce dogadać się z prezydentem, dlatego że mu się to nie opłaca. Tak było podczas prezydentury prezydenta Andrzeja Dudy, trwała kampania wyborcza, Donald Tusk robił wszystko, czy to przy sprawie ambasadorów, czy to przy innych sprawach, żeby po prostu się nie dogadać. Wydaje mi się, że nie może się pogodzić, że Karol Nawrocki został prezydentem - stwierdził.
Były Szef Gabinetu Prezydenta RP wskazał przy tym, że "gdyby Donald Tusk współpracował z Karolem Nawrockim, to jego polityczna sekta na Twitterze 'wściekli razem' po prostu nie mogłaby tego znieść". - Donald Tusk jest ich zakładnikiem - skwitował.
Pytany, co powiedziałby oficerom, którzy mieli odebrać awanse, Mastalerek stwierdził, że rację miał w 2018 r. prezydent Duda, który proponował referendum, mające rozsądzać o tym, czy w Polsce będzie system parlamentarno-gabinetowy, czy system prezydencki.
- Można było tę sprawę rozstrzygnąć. Wtedy nie zgodził się na to prezes Kaczyński. I kiedy prezes Kaczyński w 2023 r. organizował referendum przy okazji wyborów parlamentarnych i krytykował PO za to, że nawołuje, żeby nie iść do referendum i prezes Kaczyński oburzał się, to ja bym przypomniał mu, co robił w 2018 r. kiedy nie zorganizował referendum i kiedy jego środowisko polityczne nie zrobiło nic na 100-lecie niepodległości, bo nie mieli żadnego pomysłu - nadmienił.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej