Brakuje pieniędzy w NFZ. Minister finansów zapowiada pilne spotkanie

aktualizacja: Graffiti

W piątek o godz. 11 odbędzie się spotkanie z minister zdrowia Jolantą Sobierańską-Grendą - zapowiedział w "Graffiti" szef resortu finansów Andrzej Domański. Dopytywany o propozycję zamykania szpitali mówił, że jest to "pole i odpowiedzialność" szefowej resortu zdrowia. - Jestem gotowy do dyskusji. Jestem od tego, by zapewniać finansowanie - zaznaczył. Dodał, że "kluczowe są zmiany strukturalne".

Brakuje pieniędzy w NFZ. Minister finansów zapowiada pilne spotkanie
PolsatNews/Pixabay/Aleksander Zieliński/Kancelaria Sejmu
Spotkanie ministrów zdrowia i finansów w sprawie dziury budżetowej w NFZ

W Narodowym Funduszu Zdrowia w 2025 roku zabraknie 14 mld złotych, a w 2026 roku - 23 mld złotych. Tak wynika z prognoz. - Mam nadzieję, że wspólnie z premierem i z ministrem finansów znajdziemy rozwiązania na uzupełnienie tych braków – mówiła na początku października szefowa resortu zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda.

 

Jak ujawnił w czwartkowym "Graffiti" minister finansów Andrzej Domański, w piątek o godz. 11 odbędzie się spotkanie z minister zdrowia Jolantą Sobierańską-Grendą.

Szpitale przestają przyjmować pacjentów. Minister finansów zabrał głos

Domański dopytywany o wstrzymywanie przyjęć do szpitali oraz przesuwanie zaplanowanych zabiegów, odpowiedział, że "w tym roku zwiększyliśmy nakłady na ochronę zdrowia o ponad 20 mld złotych, w przyszłym roku zwiększamy o ponad 25 mld złotych".

 

- Nakłady na ochronę zdrowia z roku na rok dynamicznie rosną. Dla nas najważniejsze jest - i o tym mówił premier Donald Tusk - że te środki mają trafiać na leczenie pacjentów, zapewnienie świadczeń, zmniejszenie kolejek - wymieniał minister finansów.

 

Wspominając o spotkaniu z Jolantą Sobierańską-Grendą, mówił, że "pani minister ma propozycje, plany dotyczące tego, jak skuteczniej kierować tymi środkami, aby kolejki ulegały skróceniu".

 

ZOBACZ: Szpitale przestają przyjmować pacjentów. "System ochrony zdrowia się zawalił"

 

Sobierańska-Grenda w rozmowie z money.pl stwierdziła, że w kwestii budżetu NFZ "do ściany dochodzimy w tym roku, a w przyszłym na pewno już dojdziemy".

 

- W tym roku przekazaliśmy już 7 mln złotych dodatkowych środków. Jutro będziemy rozmawiać o zapewnianiu środków w tym roku da NFZ - mówił Domański. Dopytywany czy mowa o 3-4 mld złotych, stwierdził, że "są to środki które mogą być do sytemu, do NFZ jeszcze w tym roku przesunięte". - To będzie wymagało jeszcze wytężonej pracy, zwłaszcza ze strony Ministerstwa Zdrowia. My, jako Ministerstwo Finansów jesteśmy od tego, aby pomagać - ocenił.

Limity zarobków w ochronie zdrowia. "Żeby system się spinał"

- Będziemy pracowali nad pewnymi zmianami, dotyczącymi funduszu medycznego. Można w pewien sposób poprawić płynność NFZ w tym roku, ale kluczowe są zmiany o charakterze systemowym - zaznaczył minister.

 

Pytany, czy na stole jest kwestia obniżenia wynagrodzeń lekarzy, podkreślił, że "jest to jeden z obszarów, który wymaga pracy i dalszej analizy".

 

- Słyszymy o zarobkach na niektórych stanowiskach sięgających 80-100 tys. miesięcznie z pieniędzy publicznych. Pytanie, jak zapewnić godne i wysokie wynagrodzenia w ochronie zdrowia, a z drugiej strony, żeby system się spinał - mówił Domański. Dodał, że temat ten zostanie poruszony w trakcie spotkania z Sobierańską-Grendą.

 

ZOBACZ: Przegląd szpitalnych posiłków. Zdjęcia z różnych części Polski

 

Minister na uwagę, iż z szacunków ekspertów wynika, że w przyszłym roku w NFZ brakować będzie 23 mld złotych, stwierdził: "Czy to będzie 23 mld, czy trochę mniej, czy trochę więcej - to jest do pracy".

 

- Najważniejsze są zmiany strukturalne. Nie ukrywajmy, zmiany strukturalne w systemie ochrony zdrowia są po prostu niezbędne i to jest rolą pani minister, żeby je przedstawić - mówił Domański.

 

WIDEO: Minister finansów Andrzej Domański w "Graffiti"

 

 

- Musimy pilnować naszego deficytu, długu publicznego, funkcjonuje stabilizująca reguła wydatkowa. Będę o tym rozmawiać z minister zdrowia, ale i z innymi ministrami, jak przy wysokim wzroście gospodarczym, którego doświadczamy, efektywnie wydawać pieniądze państwa - deklarował Domański.

 

Dopytywany o propozycję zamykanie szpitali, stwierdził, że "jeśli chodzi o poprawę efektywności, o rozwiązania,  o których mówi minister zdrowia, to jest gotowy do dyskusji". - To są jej opinie, czy szpitale powinny być restrukturyzowane. To jest jej pole i odpowiedzialność. Ja jestem od tego, by zapewniać finansowanie - zaznaczył Domański.

Ceny energii w 2026 roku. Andrzej Domański zapowiada

- Ceny energii na rynku hurtowym za naszych rządów spadają. Oczekujemy, że w przyszłym roku ceny w tzw. taryfach będą wyraźnie niższe. To jest decyzja URE, ale widzimy, co dzieje się na rynku. Wiemy, jaka jest struktura zakupowa spółek energetycznych - zaznaczył Domański.

 

- Mogę tylko powiedzieć, że w przyszłym roku nie będzie potrzeby mrożenia cen energii, dlatego że będą poniżej poziomu, na którym zostały zamrożone - tłumaczył.

 

Minister finansów zapewniał, że "ceny energii w przyszłym roku na pewno będą niższe".

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Marta Stępień / polsatnews.pl / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie