Najbardziej absurdalne zakazy na świecie. Kara nawet za gumę do żucia
W wielu krajach obowiązują regulacje, które bez poznania kontekstu trudno uznać za racjonalne, mimo to nadal mają moc prawną. Ich źródłem bywają dawne obyczaje, decyzje polityczne a czasem próba wykluczenia uciążliwych zjawisk.

Część została uchwalona dekady temu i nigdy nie doczekała się zniesienia, inne pojawiły się jako reakcja na lokalne incydenty. Niektóre potrafią zaskoczyć nie tylko turystów, ale również mieszkańców danego kraju.
Najsłynniejszy przykład: zakaz gumy do żucia w Singapurze
Najczęściej przywoływanym absurdalnym przepisem pozostaje ograniczenie dotyczące gumy do żucia w Singapurze. Dozwolone są jedynie preparaty o zastosowaniu medycznym, natomiast za zwykłą gumę można otrzymać dotkliwy mandat.
Regulacja pojawiła się po licznych incydentach z zabrudzonymi powierzchniami w metrze i windach, a mimo upływu lat nadal obowiązuje.
Szpilki, nietypowe wzory i "zachodnia" fryzura. Zakazy związane z wyglądem
W Grecji nie można wchodzić na teren zabytków w butach na wysokich obcasach. Uzasadnieniem jest ochrona delikatnej powierzchni.
W wielu krajach karaibskich wprowadzono zakaz noszenia ubrań przypominających wojskowy kamuflaż. Strój w takim wzorze uznaje się za element przynależny siłom zbrojnym, dlatego cywile nie mogą go nosić.
ZOBACZ: Odkryto dwa krytyczne momenty starzenia. Wszystko wówczas przyspiesza
Co ciekawe, w innych państwach istnieją ograniczenia, które obejmują nawet sposób uczesania. W Iranie oraz Korei Północnej zakazano części fryzur uznanych za "zachodnie", na przykład irokeza. Decyzje tłumaczono ochroną tożsamości narodowej i przeciwdziałaniem wpływom popkultury.
W Singapurze przez wiele lat prowadzono kampanie społeczne zniechęcające mężczyzn do noszenia długich włosów.
Zakaz udostępniania hasła i używania klaksonu
W wielu miejscach USA można natknąć się na regulacje, które turystów wprawiają w osłupienie. W Tennessee obowiązuje zakaz udostępniania znajomym hasła do serwisu streamingowego. Na Alasce formalnie zabronione jest przebywanie w barze, w stanie nietrzeźwości.
Do tego dochodzą również ograniczenia związane z ruchem drogowym. W stanie Oregon kara finansowa grozi za pozostawienie otwartych drzwi samochodu w miejscu mogącym zagrażać innym. W New Jersey kierowca nie może samodzielnie zatankować auta (musi zrobić to pracownik stacji).
ZOBACZ: Wpływ kawy na mózg. Naukowcy odkryli coś zaskakującego
W przeszłości zdarzały się też przepisy, które pojawiły się tylko w konkretnych miastach. Przykładem jest Little Rock w stanie Arkansas, gdzie zakazano używania klaksonu w pobliżu miejsc sprzedających zimne napoje i kanapki.
Zwierzęta również bywają podstawą niecodziennych regulacji
Nie tylko przepisy związane z wyglądem, zwykłymi czynnościami czy ruchem drogowym budzą zdziwienie. Istnieją jeszcze inne regulacje, które potrafią zaskoczyć niejednego turystę, a nawet samego mieszkańca.
Przykładem jest Floryda. Władze uznały tam, że dokarmianie aligatorów może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji, ponieważ zwierzęta zaczynają kojarzyć człowieka z jedzeniem. Za złamanie tego przepisu grozi nie tylko mandat, ale w skrajnych przypadkach także postępowanie karne.
ZOBACZ: Spalasz liście jesienią? Za ten błąd możesz dostać wysokie mandaty i grzywny
W niektórych stanach pojawiły się również ograniczenia dotyczące kontaktu z dziką naturą, takie jak zakaz łowienia ryb gołymi rękami w Indianie, czy też używania fajerwerków w pobliżu terenów, na których mogą przebywać zwierzęta.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej