Od wieków uważano je za pechowe. Tych przedmiotów pozbywano się z domu w pierwszej kolejności
Od dawna ludzie wierzyli, że niektóre przedmioty mogą sprowadzać szczęście, a inne pecha. Tradycje te, choć zakorzenione w dawnych wierzeniach i przesądach, wciąż silnie oddziałują na wyobraźnię. Nawet osoby podchodzące do tego tematu sceptycznie, niejednokrotnie zastanawiają się, czy pewne rzeczy faktycznie nie mają negatywnego wpływu na atmosferę w domu.

O ich wpływie od wieków przypominają popularne przysłowia i tradycje. Czy zbite lustro naprawdę zwiastuje lata niepowodzeń? A czy uschnięte kwiaty mogą symbolicznie odbierać energię?
Rzeczy, których lepiej unikać w domu
Jednym z najczęściej przywoływanych przykładów jest rozbite lustro, symbol siedmiu lat nieszczęścia. Tłuczone szkło od dawna budziło lęk i było utożsamiane z zakłóceniem harmonii, a jego odłamki traktowano niemal jak omen. Podobnie działa stłuczona porcelana, która ma odzwierciedlać kruche szczęście rodzinne.
Wiele uwagi poświęca się także zegarom, które przestały odmierzać czas. Stojący zegar w symbolice ludowej oznacza zatrzymanie losu i blokowanie nowych wydarzeń. Z kolei kalendarze, których nie wymienia się na bieżąco, rzekomo zatrzymują domowników w przeszłości i utrudniają rozwój.
ZOBACZ: Czy Halloween to grzech? Duchowni stawiają sprawę jasno
W niektórych kulturach ostrzega się również przed trzymaniem w mieszkaniu uschniętych roślin. Choć mogą wydawać się zwykłą dekoracją, kojarzone są jednak z utratą energii i końcem cyklu życia. Jeszcze inne przekonania dotyczą kaktusów czy roślin kolczastych, mówi się, że ich obecność sprzyja konfliktom i napięciom.
Negatywnie postrzegane są także trofea myśliwskie i wypchane zwierzęta, symbolizujące śmierć i cierpienie. Wszystkie te przedmioty łączy jedno, przypisywana im aura niepokoju oraz przekonanie, że zakłócają harmonię domowego ogniska.
Przedmioty z drugiej ręki i "znaleziska"
Sporo przesądów dotyczy także przedmiotów, które trafiają do domu z nieznanego źródła. Dawniej wierzono, że rzeczy znalezione na ulicy, takie jak monety, biżuteria czy drobne ozdoby, mogą być obciążone "energią" poprzedniego właściciela. W niektórych kulturach panowało przekonanie, że zgubione rzeczy często niosą ze sobą pecha, ponieważ ktoś mógł się ich celowo pozbyć, aby odciąć się od własnych problemów.
ZOBACZ: Pikachu, Naiki czy Torino. Japonia walczy z imionami
Podobnie bywa z antykami czy meblami kupionymi na targach staroci, choć ich historia potrafi fascynować, to w tradycji ludowej mówi się, że takie przedmioty mogą zachować emocje dawnych właścicieli, zarówno te dobre, jak i te złe. Współcześni psychologowie dodają, że niekiedy sam sugestywny wygląd rzeczy, na przykład zniszczone lustro w ciężkiej ramie czy stara lalka, potrafi wywołać uczucie niepokoju i psuć atmosferę w mieszkaniu.
W niektórych regionach Polski przetrwało także przekonanie, że nie należy przyjmować do domu ostrych przedmiotów w prezencie, jak noże czy nożyczki, bo mogą "przeciąć" więzi rodzinne. Dziś większość z tych przekonań traktuje się z przymrużeniem oka, ale wciąż bywają osoby, które wolą zachować ostrożność.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej