Zabezpiecz majątek na czas wojny lub kryzysu. Eksperci wyjaśniają, od czego zacząć

W obliczu rosnącej niepewności na świecie coraz więcej osób myśli o zabezpieczeniu swojego majątku. Odpowiedzialne planowanie finansowe jeszcze nigdy nie były tak istotne, jak dziś. Współczesne realia sprawiają, że powiedzenie "przezorny zawsze ubezpieczony" zyskuje zupełnie nowy wymiar.
Zabezpieczenie majątku to nie tylko kwestia pieniędzy, ale przede wszystkim realne wsparcie dla najbliższych i spokojniejsze myślenie o przyszłości. Nie chodzi o czarnowidztwo, lecz o świadome przygotowanie planu, który pozwala zachować spokój nawet w trudniejszych chwilach.
Jak przygotować się na kryzys
Pierwszym krokiem zawsze jest ocena, co w majątku może być najbardziej narażone. Dom, mieszkanie, oszczędności znajdujące się w jednym banku czy obca waluta - im wszystko jest bardziej skupione w jednym miejscu, tym większe ryzyko. Dlatego eksperci z Banku Światowego czy Międzynarodowego Funduszu Walutowego (IMF) radzą, by rozłożyć środki w różnych formach:
- część w nieruchomości
- część w gotówce, a jeśli to możliwe, także w złocie, srebrze czy walucie obcej.
ZOBACZ: Czy zbliża się blackout? Eksperci wskazują, ile gotówki trzeba mieć, by przetrwać
Pomocne są też proste zabezpieczenia nieruchomości, takie jak solidne drzwi i okna, monitoring czy agregat prądotwórczy.
Ubezpieczenie: czy warto?
Większość polis nie obejmuje szkód powstałych wskutek działań wojennych, jednak warto posiadać ubezpieczenie nieruchomości. Dlaczego? W czasie kryzysu rośnie ryzyko pożarów, kradzieży czy zniszczeń spowodowanych zamieszkami. Dobra polisa może pokryć właśnie takie straty.
Eksperci z OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) podkreślają, że w wielu krajach dostępne są także specjalne ubezpieczenia związane z ryzykiem politycznym. Najczęściej jednak skierowane są one do firm, a nie osób prywatnych. Podstawa polisa to nadal rozsądny krok, nawet jeśli nie chroni przed wszystkimi zagrożeniami.
Gotówka i niezależność
Dom czy mieszkanie w stabilnych warunkach politycznych to pewne aktywa, ale w sytuacji kryzysowej może być trudno je szybko sprzedać. Warto więc mieć rezerwę gotówki (jak już wspomniano wcześniej: najlepiej w różnych walutach) i przechowywać ją w kilku miejscach. Nawet kilkaset euro lub dolarów może okazać się bezcenne, gdy system bankowy przestaje działać.
ZOBACZ: Emerytury i zasiłki zagrożone w razie wojny? Rząd stawia sprawę jasno
Dobrze mieć też pod ręką podstawowe zapasy, takie jak żywność, woda czy leki. Nie chodzi o gromadzenie wszystkiego, lecz o rozsądne przygotowanie, które daje poczucie bezpieczeństwa w trudniejszym czasie.
Czego uczą doświadczenia Ukrainy i Bliskiego Wschodu?
Ostatnie lata pokazują, jak ważne jest przygotowanie na nieprzewidziane sytuacje. W Ukrainie wiele osób, które przed wojną miały część oszczędności w euro lub dolarach, mogło szybciej zorganizować wyjazd lub rozpocząć życie w innym kraju.
Z kolei w Syrii czy Libanie osoby inwestujące choć część środków w złoto lub przechowujące gotówkę poza bankami - lepiej radziły sobie podczas załamania systemu finansowego.
Czytaj więcej