Jesz śniadanie zbyt późno? To może być sygnał niepokojących zmian w organizmie

Coraz więcej badań wskazuje, że nie tylko to, co się je, ale także kiedy się to robi, ma wpływ na zdrowie. Pory posiłków oddziałują na metabolizm, sen i ogólną kondycję organizmu, dlatego od lat są przedmiotem zainteresowania lekarzy i dietetyków. Współczesny styl życia sprawia jednak, że posiłki są spożywane nieregularnie.
Tymczasem rytm dnia, w którym posiłki mają swoje stałe miejsce, może być jednym z prostszych sposobów na wspieranie zdrowego starzenia. Nowe analizy sugerują, że godzina śniadania to sygnał, którego nie warto lekceważyć.
Wyniki mówią same za siebie
Analiza opublikowana w czasopiśmie "Communications Medicine" objęła 2945 mieszkańców Newcastle i Manchesteru, którzy byli obserwowani od 1983 do 2017 roku. W momencie rozpoczęcia badania mieli od 42 do 94 lat (średnia wyniosła 64 lata). Przybliżony czas obserwacji wyniósł aż 22 lata, a w tym czasie odnotowano 2361 zgonów. Dane pochodziły z kwestionariuszy, w których uczestnicy opisywali swoje zdrowie, styl życia i co najważniejsze, zwyczaje żywieniowe.
ZOBACZ: Geny i wiek to nie wszystko. Naukowcy tłumaczą, co wpływa na starzenie wtórne
Z biegiem lat badani zaczynali jeść posiłki, zarówno śniadania, jak i kolacje, coraz później. To z kolei wiązało się z gorszym zdrowiem fizycznym i psychicznym, w tym częstszym uczuciem zmęczenia, problemami ze snem, depresją czy przewlekłymi chorobami. Najważniejsze ustalenie dotyczyło jednak samego śniadania. Naukowcy odkryli, że każda godzina opóźnienia tego posiłku zwiększała ryzyko śmierci o 8-11 proc.
Geny też mają znaczenie
Część uczestników (1226 osób) miała również przebadane DNA. Osoby z genetyczną skłonnością "wieczornego chronotypu" (nocny tryb życia), rzeczywiście jadły śniadania później. Nie znaleziono natomiast powiązania z genami odpowiedzialnymi za otyłość. To sugeruje, że w grę wchodzi zegar biologiczny, a nie tylko styl życia.
ZOBACZ: Ta ryba zdobyła serca Polaków. Warto znać jej "drugie oblicze"
Badacze podkreślają, że samo późniejsze śniadanie nie jest bezpośrednią przyczyną krótszego życia. Raczej jest to sygnał, że coś dzieje się ze zdrowiem. Problemy ze snem, gorsza kondycja czy trudności w przygotowaniu posiłków sprawiają, że osoby starsze jedzą później. Dlatego to właśnie zmiany w porach posiłków mogą być prostym wskaźnikiem, pogarszającej się kondycji.
Dlaczego jest to istotne?
"Zmiany w godzinach spożywania posiłków mogą być łatwym do monitorowania sygnałem ostrzegawczym" - podkreśla Hassan Dashti z Harvard Medical School, jeden z głównych autorów badania. Dodaje, że lekarze i opiekunowie mogą traktować takie sygnały jako swoisty punkt wyjścia do szerszej diagnozy, np. sprawdzenia jakości snu, nastroju czy zdolności do samodzielnego funkcjonowania.
Eksperci ostrzegają, że nie ma sensu sądzić, iż przestawienie śniadania o godzinę wcześniej wydłuży życie. To nie takie proste. Jednak badanie pokazuje, że warto zwracać uwagę na regularność w spożywaniu posiłków, szczególnie u osób starszych. Stałe pory jedzenia mogą być częścią działań, które sprzyjają zdrowemu starzeniu się i lepszej jakości życia, nawet w późniejszych latach.
Czytaj więcej