Ryba, która zdobyła serca Polaków, rujnuje zdrowie. Lepiej jej unikać

Ciekawostki
Ryba, która zdobyła serca Polaków, rujnuje zdrowie. Lepiej jej unikać
Polsat News
Tilapia, popularna ryba może przysporzyć kłopotów zdrowotnych

Choć tilapia przez lata zdobywała popularność jako stosunkowo tania i łatwo dostępna ryba, coraz więcej ekspertów bije na alarm: jej spożycie może nieść poważne skutki dla zdrowia. To, co trafia na talerze w polskich domach, często pochodzi z hodowli, w których nie brakuje antybiotyków, pestycydów i sztucznych pasz.

Mimo wysokiej zawartości białka dietetycy wskazują na niekorzystny profil tłuszczowy tej ryby oraz ryzyko związane z jej jakością. W efekcie to, co miało być zdrowym wyborem, może prowadzić do problemów ze stanami zapalnymi, sercem, a nawet odpornością. 

Białko to nie wszystko. Problem z kwasami tłuszczowymi 

Tilapia uchodzi za lekkostrawne źródło białka - 100 gramów mięsa zawiera go nawet 26 g, a do tego znajdziemy w niej szereg witamin z grupy B, selen i potas. Na pierwszy rzut oka wydaje się idealnym składnikiem zdrowej diety. Problem zaczyna się, gdy spojrzymy na jej profil tłuszczowy. Tilapia zawiera znacznie więcej kwasów omega-6 niż omega-3. W niektórych przypadkach ich stosunek wynosi aż 11:1.

 

ZOBACZ: Wakacje bez tłumów. Na tych "sekretnych" plażach Europy nacieszysz się spokojem

 

Tymczasem to właśnie omega-3 działają przeciwzapalnie i chronią m.in. serce czy mózg. Przewaga omega-6 może sprzyjać rozwojowi stanów zapalnych, pogarszać objawy astmy, przyspieszać starzenie komórek czy wpływać na rozwój chorób cywilizacyjnych. Według naukowców z Wake Forest University, tak niekorzystny stosunek kwasów tłuszczowych może sprawić, że jedzenie tilapii będzie gorszym wyborem niż spożywanie tłustego mięsa. 

Hodowla pełna zagrożeń: pestycydy, antybiotyki i metale ciężkie 

Kolejny powód do ostrożności to jakość tilapii dostępnej na sklepowych półkach. Znaczna część tej ryby pochodzi z przemysłowych hodowli w Azji, przede wszystkim z Chin, Wietnamu czy Indonezji, gdzie standardy sanitarne są często dalekie od europejskich lub też nie istnieją żadne tego typu regulacje. Ryby karmione są sztucznymi paszami, resztkami, a nawet odpadkami roślinnymi. Często stosuje się tam antybiotyki, które mają ograniczyć straty spowodowane chorobami i przepełnieniem zbiorników.

 

Tilapia. Badania pokazały, że ryba może być zagrożeniemPexels
Tilapia. Eksperci biją na alarm: zjedzenie tej ryby może być niebezpieczne

Raporty organizacji (chociażby USDA, FDA czy Consumer Reports) zajmujących się bezpieczeństwem żywności wskazują też na wykrywanie w tilapii śladów metali ciężkich, takich jak ołów, rtęć czy kadm, a także pozostałości pestycydów i środków służących do dezynfekcji.

 

Według danych organizacji Consumer Reports i publikacji naukowych cytowanych m.in. przez U.S. National Institutes of Health, ryby z takich hodowli mogą zawierać substancje potencjalnie rakotwórcze, a długotrwałe ich spożywanie wiąże się z ryzykiem dla układu odpornościowego i hormonalnego. Problem w tym, że kupując mrożoną tilapię w sklepie, rzadko można odnaleźć informację o jej dokładnym pochodzeniu i warunkach, w jakich została wyhodowana. 

Jak wybierać bezpieczniej? 

Nie chodzi o to, aby całkowicie demonizować tilapię, ale warto podejmować świadome decyzje zakupowe. Jeśli już sięgać po ten gatunek, to warto wybierać produkty z certyfikatem (np. ASC, MSC) lub pochodzące z hodowli w USA, Peru czy Ekwadorze, gdzie obowiązują znacznie bardziej rygorystyczne normy niż w Azji. Warto też ograniczyć spożywanie tej ryby do 1-2 razy w tygodniu i nie traktować jej jako podstawowego źródła zdrowych tłuszczów.

 

ZOBACZ: Polska plaża zachwyca Niemców. Tu jest zdecydowanie najczyściej

 

Zamiast tego lepiej postawić na ryby bogatsze w omega-3, jak łosoś atlantycki (dziki), sardynki, makrela atlantycka czy pstrąg. Choć często są droższe, w dłuższej perspektywie służą zdrowiu znacznie lepiej niż tania, ale problematyczna tilapia.

red. / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie