Ten sygnał zwiastuje udar cieplny. Chwilę później zaczyna się walka z czasem

Brak szybkiej reakcji może skutkować trwałymi uszkodzeniami narządów, a w skrajnych przypadkach nawet śmiercią. Najczęściej udar rozwija się nagle, ale często wysyła sygnały ostrzegawcze. Ich zlekceważenie może prowadzić do tragicznych skutków, dlatego warto wiedzieć, na co zwrócić uwagę i jak działać, zanim będzie za późno. 

Pierwsze objawy. Organizm daje znać, że dzieje się źle

Udar cieplny nie musi pojawiać się gwałtownie, często zaczyna się od subtelnych, ale niepokojących sygnałów. Najczęściej występują: 

• nagłe osłabienie
• zawroty głowy
• nudności
• uczucie silnego pragnienia 

Pojawia się również ból głowy, zaburzenia koncentracji, przyspieszony oddech oraz sucha, zaczerwieniona skóra. Ciało przestaje się pocić pomimo wysokiej temperatury - to jeden z najbardziej charakterystycznych objawów wskazujących, że system chłodzenia organizmu zawiódł.

ZOBACZ: Zauważyłeś biały ręcznik na aucie? Nie ignoruj tego sygnału

Szczególnie narażone są osoby starsze, dzieci, osoby z chorobami przewlekłymi, a także ci, którzy pracują lub ćwiczą w pełnym słońcu. Udar cieplny może rozwinąć się w ciągu kilkunastu minut, ale również stopniowo. 

Co zrobić w przypadku udaru cieplnego? Liczy się każda minuta

Jak podkreśla Ministerstwo Zdrowia, udar cieplny to stan bezpośredniego zagrożenia życia, który wymaga natychmiastowej interwencji. Przede wszystkim trzeba jak najszybciej przenieść osobę poszkodowaną w chłodne, zacienione miejsce. Należy zdjąć z niej nadmiar odzieży i rozpocząć chłodzenie organizmu. Zimne okłady, wachlowanie czy użycie wentylatora może pomóc obniżyć temperaturę ciała. Skórę najlepiej zwilżyć chłodną wodą, a jeśli poszkodowany jest przytomny, podawać mu małe ilości wody do picia.

ZOBACZ: Turnus rehabilitacyjny. Nawet kilka tysięcy zł dopłaty do wyjazdu

Jeśli występują objawy takie jak utrata przytomności, silne zaburzenia świadomości czy problemy z oddychaniem, natychmiast należy wezwać pogotowie ratunkowe. W takiej sytuacji liczy się przede wszystkim czas, ponieważ każda minuta opóźnienia zwiększa ryzyko trwałych powikłań neurologicznych lub uszkodzenia narządów wewnętrznych.  

Profilaktyka to podstawa

Najlepszym sposobem walki z potencjalnym udarem cieplnym jest unikanie sytuacji, które mogą do niego doprowadzić. W upalne dni warto ograniczyć przebywanie na słońcu w godzinach 10-16, pić dużo wody (nawet jeśli nie czuje się pragnienia), nosić lekką i przewiewną odzież oraz nakrycie głowy. Szczególną uwagę należy zwrócić na dzieci i seniorów. Ich układ termoregulacyjny działa mniej sprawnie, przez co są bardziej narażeni na przegrzanie.

Udar cieplny to stan zagrażający życiu, ale można mu skutecznie zapobiegać. Wystarczy uważnie obserwować swoje ciało, nie lekceważyć nawet najmniejszych objawów i w razie potrzeby działać szybko i w sposób zdecydowany.