Prosty nawyk przynosi ulgę w bólu pleców. Wystarczy kilka minut

Coraz więcej badań wskazuje, że regularne spacery mogą przynosić ulgę w bólach pleców w większym stopniu niż ergonomiczne krzesło czy masaże. Ten prosty nawyk, niewymagający dużego wysiłku, zyskuje poparcie w środowisku medycznym jako skuteczna metoda wspierająca leczenie i profilaktykę dolegliwości ze strony kręgosłupa.
Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) oraz analiz epidemiologicznych, ból dolnej części pleców jest istotną przyczyną wydłużenia lat życia z niepełnosprawnością. Wedle szacunków w 2020 roku około 619 milionów ludzi na świecie zmagało się z tym problemem. Prognozy sugerują, że do 2050 roku ta liczba może wzrosnąć do 843 milionów.
Z kolei z analiz dotyczących obciążenia chorobami w Polsce wynika, że ból dolnej części pleców jest jedną z głównych przyczyn lat przeżytych z niepełnosprawnością oraz przewlekłej niedyspozycji zdrowotnej. Znajduje się w czołówce przyczyn absencji i wizyt lekarskich w POZ (podstawowa opieka zdrowotna).
ZOBACZ: Jedna czynność pozwala na zatrzymanie starzenia się mózgu. Nie trzeba wiele
Tymczasem dolegliwościom odkręgosłupowym można skutecznie przeciwdziałać poprzez zmianę codziennych nawyków. Jak się okazuje, skuteczną metodą profilaktyczną i rehabilitacyjną może być codzienny spacer.
Co o spacerach mówią badania?
Jak wykazały systematyczny przegląd i metaanaliza z 2017 roku przeprowadzona przez naukowców z Uniwersytetu w Bolonii, szpitala w Trento oraz George Mason University w Stanach Zjednoczonych, spacerowanie jest skuteczne w zmniejszaniu bólu, ograniczeń funkcjonalnych, lęku przed ruchem. Jego skuteczność jest porównywalna do innych form zalecanej aktywności fizycznej u osób z przewlekłym bólem dolnej części kręgosłupa.
ZOBACZ: Turnus rehabilitacyjny. Nawet kilka tysięcy zł dopłaty do wyjazdu
Jeszcze ciekawszych wniosków dostarcza norweskie badanie populacyjne z 2024 roku. Punktem wyjścia były randomizowane badania z 2024 roku, wedle których spacerowanie pięć razy w tygodniu przez co najmniej pół godziny może skutecznie zapobiegać zaostrzeniu przewlekłego bólu pleców (zwłaszcza w odcinku krzyżowym).
Co pokazały badania w Norwegii? Wynika z nich, że regularne spacery, trwające 78-100 minut dzienne, znacząco zmniejszają ryzyko wystąpienia przewlekłego bólu pleców.
ZOBACZ: Pisk i szumy w uszach. Nowa terapia nadzieją na wyeliminowanie problemu
Z biegiem lat u osób, które praktykowały tę aktywność ryzyko wystąpienia dolegliwości krzyżowo-lędźwiowych było o 13 proc. mniejsze. Efekt protekcyjny rośnie wraz z długością spacerów, a najlepsze skutek notowano przy 125 minutach aktywności tego typu każdego dnia (zwłaszcza u osób starszych).
Konsekwencje bólu pleców
Ból pleców nie jest wyłącznie źródłem dyskomfortu. Może prowadzić do szeregu konsekwencji zdrowotnych i społecznych. Ograniczona mobilność wpływa na jakość życia, zdolność wykonywania do pracy i codzienne funkcjonowanie.
Z kolei przewlekłe bóle są powiązane ze zwiększonym ryzykiem zaburzeń depresyjnych oraz pogorszeniem relacji społecznych. Wykluczają bowiem z wielu aktywności i stawiają w subiektywnie gorszej pozycji.
Czytaj więcej