Ogień w nowoczesnej piekarni wybuchł w czwartek po godzinie 22 i jak mówią strażacy, szybko zaczął się rozprzestrzeniać.
Straż pożarna z Gorlic o wsparcie musiała prosić ekipy z ościennych powiatów. W sumie z ogniem przez wiele godzin walczyło 79 strażaków.
- Nadpalona została konstrukcja dachu, zniszczeniu uległa część poddasza i częściowo instalacja elektryczna. Spłonęły także faktury, dokumenty i ogromna ilość papierowych rol do kas fiskalnych - powiedział Dariusz Surmacz.
Dzięki akcji strażaków - co podkreślił - udało się jednak ocalić mienie o wartości ok. 10 milionów złotych.
Jak wyjaśnia rzecznik gorlickiej straży pożarnej, ogień wybuchł w nowej, ogromnej piekarni, która oprócz linii produkcyjnej i pieców, posiada m.in. cztery silosy i kilka ramp załadunku towaru.
polsatnews.pl, Gorlice.tv