Zabrakło mu paliwa, nie miał jak zadzwonić. Wezwał wszystkie służby... do wypadku

Polska

Gdy 19-letniemu kierowcy zabrakło paliwa, zrozumiał, że z telefonu bez karty sim, który miał przy sobie, nie zadzwoni do znajomych, by wezwać pomoc. Dlatego wybrał numer alarmowy. Po krótkim czasie musiał odpowiadać na trudne pytania policjantów, którzy nie znaleźli śladów wypadku. Ostatecznie przyznał, że zaalarmował o nieistniejącym wypadku. Może go to kosztować kilkadziesiąt tys. zł.

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!