Wysłał obrazy do oprawy Pocztą Polską. Jeden z nich miał być prezentem dla żony, ale płótna zniknęły
Polska
Artysta wysłał obrazy z Łodzi do Gdańska, gdzie miały dostać nową oprawę. Ale tam płótna już nie dotarły. Jeden z obrazów - "Wzgórza Toskanii" - miał być prezentem dla żony. Płótna malarz zapakował do pudełka i wysłał za pośrednictwem Poczty Polskiej. Ale dzieła zaginęły, zostały po nich same ramy. "Klientowi przysługuje prawo do złożenia reklamacji" - odpowiada Poczta Polska.
Komentarze